Armia bez cywilnego ministra

Anatolij Sierdiukow stracił stanowisko z powodu afery w holdingu Oboronserwis. – To był tylko pretekst – mówią eksperci w Moskwie

Aktualizacja: 07.11.2012 02:59 Publikacja: 07.11.2012 02:58

Sergiej Szojgu jest zaufanym współpracownikiem Putina

Sergiej Szojgu jest zaufanym współpracownikiem Putina

Foto: AFP

Sierdiukow kierował tym resortem od 2007 r. Pod jego kierownictwem w Rosji przeprowadzono radykalną reformę armii, która polegała m.in. na ograniczeniu liczby okręgów wojskowych i redukcji kadry oficerskiej, a także odchodzeniu od koncepcji masowej mobilizacji w razie konfliktu zbrojnego.

Prezydent Władimir Putin tłumaczył decyzję o zwolnieniu Sierdiukowa „dobrem toczącego się śledztwa" wokół holdingu Oboronserwis podległego Ministerstwu Obrony. Oboronserwis to dziewięć spółek  zaopatrujących armię. Ich działalność nadzorowała była szefowa departamentu nieruchomości Ministerstwa Obrony Jewgienia Wasiliewa, współpracownica Sierdiukowa. Sam minister przez pewien czas był przewodniczącym rady nadzorczej tej firmy. Śledztwo dotyczy sprzedaży po zaniżonych cenach nieruchomości zwolnionych przez Ministerstwo Obrony. Straty są szacowane na 3 mld rubli (ok. 300 mln złotych).

– W trosce o zapewnienie warunków dla obiektywnego śledztwa podjąłem decyzję o odwołaniu ministra Sierdiukowa – mówił Putin, mianując na jego następcę Siergieja Szojgu, gubernatora obwodu moskiewskiego i wieloletniego ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Dymisja 50-letniego Sierdiukowa, cywila, z wykształcenia ekonomisty i prawnika, zaskoczyła moskiewskich ekspertów. – Putin wcześniej wysyłał sygnały, że nie chce się go pozbywać. Kiedy Sierdiukow sam poprosił o zwolnienie, prezydent  odpowiedział, że musi dokończyć wielką sprawę, czyli reformę armii – mówi „Rz" analityk wojskowy Aleksander Golc. – Teraz dziedzictwo Sierdiukowa pozostaje pod znakiem zapytania, a za kulisami skandalu z Oboronserwisem stoją kremlowskie grupy jego nieprzyjaciół – dodaje Golc.

Rosyjskie media do nieprzyjaciół Sierdiukowa zaliczały m.in. wicepremiera Dmitrija Rogozina i szefa administracji prezydenta Siergieja Iwanowa. Zdaniem analityka Konstantina Egerta decyzja Władimira Putina była spowodowana chęcią dogodzenia wojskowym, na których musi polegać i którzy w ciągu pięciu lat nie byli w stanie zaakceptować ministra cywila.

– Sympatie ludzi w naramiennikach są ważne. Szczególnie w sytuacji, kiedy nawet kremlowscy analitycy nie ukrywają, że niezadowolenie społeczne z obecnych władz ciągle rośnie – mówił Egert.

57-letni generał armii Szojgu to stały „kandydat rezerwowy" Kremla i zaufany współpracownik Putina. Eksperci zaliczają go do „rezerwy", którą Putin może przeznaczyć na dowolny urząd. – Gdyby udało się sklonować byłego gubernatora obwodu moskiewskiego, zająłby wszystkie najważniejsze urzędy w Rosji – ironizował opozycjonista Boris Nadieżdin.

W marcu Sierdiukow zwrócił się do Dumy z prośbą, by rozpatrzyła propozycję Amerykanów w sprawie utworzenia bazy tranzytowej NATO w Uljanowsku, dowodząc, że projekt nie zagraża bezpieczeństwu Rosji, a wręcz przeciwnie – je wzmacnia. Był zwolennikiem armii kontraktowej.

Zanim Sierdiukow został ministrem obrony, był szefem Federalnej Służby Podatkowej Rosji.

Sierdiukow kierował tym resortem od 2007 r. Pod jego kierownictwem w Rosji przeprowadzono radykalną reformę armii, która polegała m.in. na ograniczeniu liczby okręgów wojskowych i redukcji kadry oficerskiej, a także odchodzeniu od koncepcji masowej mobilizacji w razie konfliktu zbrojnego.

Prezydent Władimir Putin tłumaczył decyzję o zwolnieniu Sierdiukowa „dobrem toczącego się śledztwa" wokół holdingu Oboronserwis podległego Ministerstwu Obrony. Oboronserwis to dziewięć spółek  zaopatrujących armię. Ich działalność nadzorowała była szefowa departamentu nieruchomości Ministerstwa Obrony Jewgienia Wasiliewa, współpracownica Sierdiukowa. Sam minister przez pewien czas był przewodniczącym rady nadzorczej tej firmy. Śledztwo dotyczy sprzedaży po zaniżonych cenach nieruchomości zwolnionych przez Ministerstwo Obrony. Straty są szacowane na 3 mld rubli (ok. 300 mln złotych).

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019