Aldo Moto został zamordowany 35 lat temu, 9 maja 1978 roku. Tekst z archiwum tygodnika "Uważam Rze"
Postulator procesu zbiera dowody świętości byłego premiera Włoch, który został bestialsko zamordowany przez lewaków w gorącym okresie rewolucji tzw. pokolenia '68.
Fundacja zajmująca się sprawą rozpoczęła już wcześniej zbieranie podpisów poparcia dla inicjatywy krzewienia „opinii świętości" chadeckiego polityka. Nie wyklucza się również, że były premier może zostać uznany za męczennika. Bez wątpienia jest to bardzo dobra informacja w czasach, gdy na ulicach europejskich miast widać coraz więcej nie tylko wizerunków mordercy Che Guevary, ale nawet samego Lenina (założyciela Gułagów) i ludobójcy Mao.
Żarliwy katolik, który rozmiękczył chadecję
Aldo Moro był jednym z przywódców Chrześcijańskiej Demokracji, która przejęła władzę w Italii po II wojnie światowej. Moro był kolejno ministrem sprawiedliwości, oświaty, ministrem spraw zagranicznych oraz wewnętrznych. Dwukrotnie, w latach 1963–1968 i 1974–1976, był premierem Włoch. Polityk blisko przyjaźnił się z Pawłem VI od czasów, gdy ten był jeszcze „szeregowym duchownym" katolickim. Moro symbolizował we Włoszech opór wobec rodzącego się komunizmu, który był niezwykle popularny szczególnie na południu tego kraju i musiał być zwalczany nawet przez cosa nostrę. Do dziś zresztą wiele mitów dotyczących Watykanu czy włoskiej prawicy wynika z niepisanego sojuszu sycylijskiej mafii i włoskiej prawicy. Chadecja zapłaciła za niego ogromną cenę.
Niestety Moro, mimo swojej głębokiej i szczerej wiary, dla dużej części konserwatystów jest symbolem również rozmiękczenia chadecji, która dziś w całej Europie wygląda jak lewe skrzydło Platformy Obywatelskiej. „O ile po roku 1948 Chrześcijańska Demokracja stanowiła zaporę dla rosnących w siłę komunistów, o tyle w latach 60. rozpoczął się proces swoistego »rozprzężenia«, wywierający istotny wpływ psychologiczny i kulturowy, pobudzany przez błędne rozumienie reform Soboru Watykańskiego II jako »przewrotu«, a w końcu przez tzw. rewolucję roku 1968" – twierdził wybitny włoski historyk prof. Roberto de Mattei. Zdaniem włoskich konserwatystów partia prowadzona m.in. przez Moro miała swój wpływ na sekularyzację włoskiego społeczeństwa. Mattei przypominał w „Naszym Dzienniku", że zarówno prawo o rozwodach (1970 r.), jak i o aborcji (1978 r.) zostały ustanowione i weszły w życie za rządów Chrześcijańskiej Demokracji. – W latach 1976–1978, gdy na czele chadeków stał Aldo Moro, partia usiłowała tworzyć tzw. rząd narodowej koalicji razem z partią komunistyczną, co nazywano historycznym kompromisem – mówił historyk.