Z inicjatywy komisarza Karela de Guchta Komisja Europejska szykuje się do nałożenia ceł ochronnych na import chińskich paneli słonecznych. Rozważa także rozpoczęcie procesu anty-dumpingowe przeciw dwóm chińskim gigantom telekomunikacyjnym: Huawei i ZTE. Komisja uważa, że chińskie firmy korzystają ze wsparcia państwa i właśnie dlatego mogą tak tanio oferować swoje produkty.
Oba sektory mają strategiczne znaczenie. Chiny są największym producentem paneli słonecznych na świecie i 80 proc. z nich wysyłają na eksport. Unia jest z kolei największym importerem tego typu urządzeń. Jest na nie popyt bo Bruksela chce rozwinąć energie odnawialne.
Z kolei Huawei i ZTE chcą wziąć udział w niezwykle intratnych kontraktach na budowę sieci telefonii komórkowej czwartej generacji w Unii.
Działania Brukseli popiera większość krajów Unii. Uważają one, że bez ochrony przed chińską konkurencją ich własne firmy nie rozwiną się. Deficyt w wymienia między UE i Chinami wyniósł w 2012 roku aż 150 mld euro.
Przeciw wojnie handlowej są jednak Niemcy – największy europejski eksporter do Państwa Środka. Berlin obawia się bowiem zemsty ze strony Pekinu i zamknięcia chińskiego rynku.