Chemiczny kompromis

Rezolucję Rady Bezpieczeństwa w sprawie Syrii Waszyngton i Moskwa już uznały za sukces. Wojny z pewnością nie zakończy, ale pozwoliła zachować twarz zaangażowanym w konflikt.

Publikacja: 28.09.2013 01:48

Chemiczny kompromis

Foto: AFP

Rada Bezpieczeństwa jednogłośnie przyjęła w nocy rezolucję wzywającą do zabezpieczenia i usunięcia syryjskiego arsenału chemicznego. - Dziś społeczność międzynarodowa sprostała zadaniu - powiedział tuż po głosowaniu w Nowym Jorku sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.

Sekretarz stanu USA John Kerry komentował, iż rezolucja pokazuje, że dyplomacja jest wystarczająco silna, by "rozbroić najgorszą z broni wojennych". Ostrzegł jednak, że jeśli Damaszek nie zastosuje się do planu ONZ, poniesie konsekwencje.

Jednocześnie eksperci poważnie powątpiewają czy kompromis, jaki wynegocjowały Stany Zjednoczone i Rosja rzeczywiście pozwoli rozbroić Syrię z arsenałów roni chemicznej.

Na razie inspektorzy ONZ prowadzą kolejne dochodzenie w sprawie siedmiu nowych przypadków użycia broni chemicznej. Do trzech z nich miało dojść po 21 sierpnia, gdy w wyniku sarinu zginęło pod Damaszkiem blisko półtora tysiąc osób, a Stany Zjednoczone zagroziły syryjskiemu reżimowi interwencją.

Inspektorzy wrócili do Syrii w środę i – jak ogłosiła ONZ - mają zakończyć pracę w poniedziałek. Raport z ich ustaleń powinien być gotowy pod koniec października. USA i ich sojusznicy twierdzą, że broni chemicznej używa syryjski reżim. Damaszek odpowiada, że za atakami stoją rebelianci. Inspektorzy delegowani przez ONZ mogą stwierdzić jedynie, czy doszło do użycia takiej broni natomiast nie wolno im określać, kto to zrobił.

Dzień po zakończeniu pracy inspektorów, w Syrii mają zacząć działanie eksperci Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej. Ich działania określa nowa rezolucja. Znajduje się w niej odwołanie do artykułu 7 Karty Narodów Zjednoczonych, który dopuszcza zastosowanie siły lub innych środków przymusu wobec państwa łamiącego prawo międzynarodowe. Jednak - zgodnie z żądaniem Rosji - użycie siły wobec Syrii, gdyby nie podporządkowała się decyzji Rady Bezpieczeństwa, będzie wymagać przyjęcia przez RB ONZ kolejnej rezolucji.

Reżim w Damaszku mógł wyprodukować nawet tysiąc ton sarinu, gazu musztardowego, oraz VX, które mogą być składowane w blisko 40 magazynach rozsianych na terenie Syrii. Zgodnie z rezolucją mają być zniszczone w ciągu dziewięciu miesięcy. Sęk w tym, że utworzona w 1997 r. Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej zatrudnia zaledwie 500 ekspertów. Może się okazać, że jest ich zbyt mało, by zlikwidować syryjski arsenał, uważany za największy na świecie. Jednocześnie eksperci zwracają uwagę, że Syria ma zaledwie dziewięć miesięcy na wywiązanie się ze zobowiązań, podczas gdy w Rosji czy USA likwidacja arsenałów trwa od przeszło dekady i jeszcze nie udało się jej skończyć. Dodatkowo zadanie poważnie utrudniać będzie fakt, iż w Syrii trwa wojna domowa.

Rada Bezpieczeństwa jednogłośnie przyjęła w nocy rezolucję wzywającą do zabezpieczenia i usunięcia syryjskiego arsenału chemicznego. - Dziś społeczność międzynarodowa sprostała zadaniu - powiedział tuż po głosowaniu w Nowym Jorku sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.

Sekretarz stanu USA John Kerry komentował, iż rezolucja pokazuje, że dyplomacja jest wystarczająco silna, by "rozbroić najgorszą z broni wojennych". Ostrzegł jednak, że jeśli Damaszek nie zastosuje się do planu ONZ, poniesie konsekwencje.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021