Kościół zabiega o rozwodników

W kraju reformacji powstaje szczególnie wiele nowych idei dla katolików.

Publikacja: 10.10.2013 02:32

Kościół katolicki w Niemczech przeżywa poważny kryzys. Spada liczba wiernych, a księży sprowadza się

Kościół katolicki w Niemczech przeżywa poważny kryzys. Spada liczba wiernych, a księży sprowadza się z tak dalekich krajów jak Indie

Foto: AFP

– Oni należą do Kościoła. Trzeba dla nich znaleźć odpowiednie rozwiązanie – oświadczył arcybiskup Robert Zollitsch na zakończenie niedawnych obrad Konferencji Episkopatu Niemiec. Abp. Zollitsch mówił o rozwodnikach, którzy zgodnie z nauką Kościoła pozostają poza jego nawiasem. Nie mają prawa do sakramentu komunii ani też formalnie nie powinni uczestniczyć w spowiedzi, nie mówiąc o sakramencie małżeństwa po raz wtóry. To może się wkrótce zmienić.

Archidiecezja fryburska, na czele której stoi apb. Zollitsch, wysyła właśnie odpowiednie wytyczne dla księży i zakonników zalecające otoczenie rozwodników specjalną opieką duszpasterską. Polegać ma na stworzeniu warunków do spotkań i dyskusji na tematy nurtujące wiernych po rozwodach. Niemieckie media są jednak przekonane, że jest to pierwszy krok do otwarcia w pełni bram Kościoła dla tej grupy wiernych.

– Nie jest to żadna rewolucja. Pragniemy po prostu, aby rozwodnicy nie czuli się opuszczeni przez Kościół i aby nadal uczestniczyli w życiu kovścielnym – tłumaczy „Rz” Robert Eberle, rzecznik archidiecezji.

Laboratorium z Fryburga

Z dwoma milionami wiernych jest ona pod tym względem drugą diecezją w Niemczech i służy jako laboratorium dla całego kościoła niemieckiego.

Tym bardziej że rośnie liczba rozwodników. Z najnowszych danych statystycznych wynika, że w okresie najbliższych kilkunastu lat rozpadnie się 37 proc. małżeństw zawartych w roku ubiegłym. Co roku rozwodzi się w Niemczech ok. 180 tys. par. Jest to mniej więcej połowa z zawieranych co roku małżeństw. Dla porównania: w Polsce o ludności nieco ponad dwa razy mniejszej rozwodzi się w ostatnich latach rocznie ok. 60 tys. par.

Niemiecki Kościół zastanawiał się, w jaki sposób ułatwić rozwodnikom dalsze funkcjonowanie w Kościele. Pierwszą próbę podjęła archidiecezja fryburska w 1993 roku, otwierając drogę do komunii dla pewnej grupy rozwodników, którzy żyli w przekonaniu, że ich małżeństwo było wadliwe z punktu widzenia prawa kanonicznego. Jednak wtedy szefem watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary był Joseph Ratzinger, który utrącił całą inicjatywę.

Poświęcenie świecy zamiast sakramentu

Archidiecezja fryburska powraca do ówczesnej inicjatywy dopiero, gdy Benedykt XVI nie stoi stoi już na czele Kościoła. – Znamy wszyscy treść niedawnego wywiadu Franciszka, w którym mówił o sytuacji kobiety mającej za sobą nieudane małżeństwo oraz aborcję i która wyszła ponownie za mąż i ma pięcioro dzieci. To wielce znaczące słowa – tłumaczy rzecznik Eberle, zapewniając, że nowe wytyczne dotyczące postępowania z rozwodnikami mają bezpośredni związek z pontyfikatem Franciszka. Na razie nie może być jednak mowy o otwarciu dla nich drogi do sakramentu komunii, lecz początek został zrobiony.

Podobnie w sprawie małżeństwa dla rozwodników. W archidiecezji fryburskiej istnieje już możliwość symbolicznego usankcjonowania powtórnego małżeństwa. Dzieje się to w postaci uroczystego poświęcenia świecy w obecności rozwodników pragnących wstąpić powtórnie w związek małżeński. – Nie ma mowy o żadnej ceremonii kościelnej i nie oznacza to usankcjonowania takiego związku w rozumieniu nauki Kościoła – zapewnia rzecznik Eberle. W przeświadczeniu wiernych jest to jednak namiastka sakramentu małżeństwa.

Kolebka reformacji

– Kościół katolicki w Niemczech ma ogromne problemy pastoralne, odczuwa dotkliwy brak księży i traci w szybkim tempie wiernych – mówi „Rz” prof. Rainer Kampling, teolog z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie.

Co roku liczba chrześcijan zmniejsza się o niemal 500 tys. osób. Członkowie dwu największych Kościołów: katolickiego i ewangelickiego stanowią dzisiaj już jedynie 60 proc. społeczeństwa.

W takich warunkach pod adresem Kościoła katolickiego i samego papieża płyną z Niemiec od kilku lat propozycje i żądania reform, które miałyby zahamować ten proces.

Niemal trzy lata temu grupa znanych polityków chadecji z przewodniczącym Bundestagu na czele zaproponowała wprowadzenie święceń kapłańskich dla tzw. viri probati, czyli mężczyzn, którzy sprawdzili się jako wierni mężowie, dobrzy ojcowie i cieszą się autorytetem w swej lokalnej społeczności. Nieco później półtorej setki niemieckich teologów zgłosiło cały katalog koniecznych reform, jak zniesienia celibatu, wprowadzenie święceń kapłańskich dla kobiet oraz uczestnictwo wiernych w wyborze biskupów. Pod ich memorandum złożyło podpisy setki księży i diakonów. Watykan oraz niemiecki episkopat nie widzieli potrzeby dyskusji na ten temat.

– To wszystko tworzy jednak szczególną atmosferę w Niemczech sprzyjającą myśleniu o przyszłości Kościoła – zapewnia Rainer Kampling.

– Oni należą do Kościoła. Trzeba dla nich znaleźć odpowiednie rozwiązanie – oświadczył arcybiskup Robert Zollitsch na zakończenie niedawnych obrad Konferencji Episkopatu Niemiec. Abp. Zollitsch mówił o rozwodnikach, którzy zgodnie z nauką Kościoła pozostają poza jego nawiasem. Nie mają prawa do sakramentu komunii ani też formalnie nie powinni uczestniczyć w spowiedzi, nie mówiąc o sakramencie małżeństwa po raz wtóry. To może się wkrótce zmienić.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017