Jak poinformowała agencja ITAR-TASS kwalifikację czynu zmienił rosyjski Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. O decyzji poinformował rzecznik komitetu Władymir Markin. W praktyce oznacza to, że ekologom protestującym na platformie wiertniczej Prirazłomnaja na Morzu Barentsa grozi znacznie mniejszy wymiar kary niż 15 lat więzienia za piractwo.
O tym, że Rosja nie chce traktować ekologów jak piratów mówił tuz po proteście sam Władymir Putin. Można się jednak domyślać, że rosyjskim władzom zależało na zastraszeniu aktywistów i tym samym na zapobieżeniu przyszłych protestów w Arktyce. Obszar ten Moskwa uważa ostatnio za szczególnie ważny dla swoich interesów ponieważ w związku z topnieniem pokrywy lodowej na Dalekiej Północy otwierają się możliwości poszukiwania surowców i wyznaczania nowych tras żeglugowych.
Odnosząc się do komunikatu Komitetu Śledczego, rosyjskie biuro Greenpeace'u oznajmiło, że liczy na to, że zostaną wycofane wszystkie zarzuty wobec uczestników protestu na Morzu Barentsa. "Wszystkie oskarżenia powinny być wycofane. Nie ma podstaw do formułowania oskarżeń i wszczynania postępowania karnego. W działaniach załogi +Arctic Sunrise+ nie było znamion ani piractwa, ani chuligaństwa" - oświadczył Iwan Błokow, dyrektor ds. programów w Greenpeace Rosja, którego cytuje agencja Interfax.
Zadowolenie z decyzji Komitetu Śledczego FR wyraził szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. - Widziałem doniesienia PAP, jakoby prokuratura rosyjska zmieniła kwalifikację czynu na znacznie łagodniejszą. Bardzo się cieszę. To znaczy, że także nasze działania przynoszą skutki - powiedział.
- Chciałbym jeszcze raz powtórzyć - dodał - że oczywiście za każdym razem pomagamy naszym obywatelom, ale po pierwsze - prosimy o przestrzeganie prawa w inny krajach, po drugie - o przestrzeganie naszych ostrzeżeń, gdzie nie wolno jeździć i gdzie są sytuacje szczególnie ryzykowne. Po trzecie wreszcie proszę pamiętać, że nie jesteśmy wszechmocni. Służba konsularna może, ile może. Nie mamy mocy wydobywania automatycznie z więzienia każdego, kto popadnie w tarapaty.