Rosja odgradza się od Ukrainy

Po ponad dwudziestu latach od upadku ZSRR, Rosja przystąpiła do demarkacji wspólnej granicy lądowej z Ukrainą.

Publikacja: 28.10.2013 17:21

Putin i Janukowycz na 1025. obchodach rocznicy chrztu Rusi Kijowskiej

Putin i Janukowycz na 1025. obchodach rocznicy chrztu Rusi Kijowskiej

Foto: ROL

Na granicy ukraińsko-rosyjskiej pojawiły się pierwsze kilometry kolczastego drutu – podaje portal lenta.ru. Rosyjska straż graniczna rozpoczęła instalację metalowych ogrodzeń, które mają zabezpieczyć ponad 2 tys. km granicy z ukraińskim sąsiadem. Podobne ogrodzenia powstają w obwodzie ługańskim w okolicy miejscowości Krasnaja Talowka. Ukraińskie media informują, że inicjatywa wywołała protest mieszkańców przygranicznych wsi, których rodziny zostały podzielone drutem kolczastym. – Zostałam po ukraińskiej stronie, a moje dzieci i wnuki po rosyjskiej – cytuje lokalną mieszkankę telewizja IRTA.

Rosyjska prasa powiązała działania straży granicznej ze zbliżającym się szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, podczas którego Kijów ma podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską. Tymczasem demarkacja granicy ukraińsko-rosyjskiej rozpoczęła się jeszcze w 2010 roku, gdy umowę w tej sprawie podpisali prezydenci Dmitrij Medwiediew i Wiktor Janukowycz. Do praktycznych działań doszło jednak dopiero po deklaracji Kijowa o zbliżeniu z Europą. Wtedy na rosyjskiej granicy zostały zablokowane ukraińskie towary, a Moskwa zapowiedziała pełną kontrolę graniczną.

- Nikt nie myślał, że Rosja będzie musiała odgradzać się od Ukrainy – mówił „Rz" rosyjski politolog Andriej Suzdalcew. – Prawdę mówiąc, granica ta nigdy nie istniała. Niestety teraz Rosja będzie musiała ją uporządkować – przekonywał Suzdalcew. Jego zdaniem, Rosja musi zabezpieczyć się przed napływem „chińskich towarów" z Europy w przypadku, gdy Ukraina podpisze w listopadzie umowę stowarzyszeniową.

Demarkacji rosyjsko-ukraińskiej granicy domaga się od Kijowa również Bruksela. Jest to jeden z warunków, które Ukraina musi spełnić by doszło do liberalizacji ruchu wizowego z UE. Niestety do dziś granica ta jest tylko formalna. Na wielu odcinkach nie zainstalowano nawet słupów granicznych, a brak linii demarkacyjnej powoduje, że nieszczelne granice sprzyjają nielegalnej imigracji. W przypadku, gdyby doszło do liberalizacji ruchu granicznego Ukrainy i UE, tysiące nielegalnych imigrantów wykorzystywałoby to jako swoją „szansę na sukces".

Interesujące jest to, że poprzednie władze Ukrainy z prozachodnim prezydentem Wiktorem Juszczenką bezskutecznie zabiegały o uszczelnienie granic z Rosją. Dziś pozycja Moskwy się zmieniła na tyle, że sama rozpoczyna odgradzanie się od Ukrainy.

Jest w tym pewna symbolika. Do momentu odzyskania niepodległości w 1991 r. Ukraina nigdy nie miała granicy z Rosją. Później przez ponad 20 lat granica istniała tylko formalnie. Kolczasty drut, którym Rosjanie dziś odgradzają się od Ukraińców może mieć decydujące znaczenie dla Kijowa, który za miesiąc ma dokonać europejskiego wyboru.

Na granicy ukraińsko-rosyjskiej pojawiły się pierwsze kilometry kolczastego drutu – podaje portal lenta.ru. Rosyjska straż graniczna rozpoczęła instalację metalowych ogrodzeń, które mają zabezpieczyć ponad 2 tys. km granicy z ukraińskim sąsiadem. Podobne ogrodzenia powstają w obwodzie ługańskim w okolicy miejscowości Krasnaja Talowka. Ukraińskie media informują, że inicjatywa wywołała protest mieszkańców przygranicznych wsi, których rodziny zostały podzielone drutem kolczastym. – Zostałam po ukraińskiej stronie, a moje dzieci i wnuki po rosyjskiej – cytuje lokalną mieszkankę telewizja IRTA.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019