Przez Italię w sobotę przetoczył się polityczny tajfun. Utworzona przez Berlusconiego na potrzeby wygranych w 2008 r. wyborów partia Lud Wolności, udziałowiec obecnego rządu wielkiej koalicji z lewicową Partią Demokratyczną, rozpadła się.
Berlusconi wraz ze swymi zwolennikami założył nowe ugrupowanie, powracając do historycznej nazwy Forza Italia. 43-letni Alfano, obecny wicepremier, którego Berlusconi dwa lata temu namaścił na swojego następcę, wraz z 55 parlamentarzystami rozwiązanego Ludu Wolności utworzył konkurencyjną partię pod nazwą Nowa Centrolewica.
Jej szable w parlamencie utrzymują przy życiu obecny rząd, bowiem Berlusconi, tworząc w sobotę Forza Italia, wycofał poparcie dla gabinetu Enrico Letty. Stwierdził, że sens istnienia rządu wielkiej koalicji z Partią Demokratyczną wyczerpał się. W półtoragodzinnym, naładowanym emocjami przemówieniu Berlusconi nakreślił politykę swego nowego ugrupowania, którą włoscy komentatorzy zgodnie nazwali „antyeuropejską". Stwierdził, że wprowadzenie euro, „monety obcej", okazało się fiaskiem, choć o wystąpieniu Italii ze strefy wspólnej waluty nie wspomniał. Wezwał do oporu wobec „brukselskiej biurokracji" i hegemonistycznej pozycji Niemiec w Unii, które oskarżył o forsowanie błędnej polityki zaciskania pasa, pogłębiającej gospodarczy i finansowy kryzys w Italii.
Ostro skrytykował rządy byłego premiera Mario Montiego, który „padł na kolana przed Brukselą". Powtórzył, że jego rząd upadł w 2011 r. za sprawą machinacji kanclerz Merkel i ówczesnego prezydenta Francji Sarkozy'ego, którzy postanowili się pozbyć niewygodnego, walczącego o interesy swego kraju przeciwnika. Przestrzegł swoich zwolenników przed rozpoczynaniem wojny z dysydentami Alfano, bo widzi w nich przyszłych sojuszników, może koalicjantów w nowym centroprawicowym rządzie. Z kolei Alfano podczas konferencji prasowej podkreślił, że doraźnym celem Nowej Centrolewicy jest zapewnienie funkcjonowania rządu Letty i parlamentu do końca 2014 r., co da Italii polityczną stabilność i umożliwi przeprowadzenie niezbędnych reform.
Nie wydaje się jednak, aby rząd Letty trwał tak długo. 8 grudnia Partia Demokratyczna, przewodząca w sondażach, wybierze nowego przewodniczącego. Na tym tle dochodzi do podziałów i kłótni. Faworytem jest dynamiczny 38-letni burmistrz Florencji Matteo Renzi, który wielokrotnie krytykował rząd Letty i dawał do zrozumienia, że zależy mu na jak najszybszych wyborach.