Moskwa chce Noworosji

W najbliższą niedzielę Kijów może stracić dwa wschodnie obwody.

Aktualizacja: 09.05.2014 10:07 Publikacja: 08.05.2014 19:19

Moskwa chce Noworosji

Foto: AFP

W czwartek liderzy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej na specjalnym zebraniu postanowili nie opóźniać referendum zaplanowanego na 11 maja w Doniecku i Ługańsku.

– Naród Donbasu (Donieck i Ługańsk) nie wierzy kijowskiej juncie, która wielokrotnie pokazywała już swoją fałszywą twarz – oświadczyli separatyści. W niedzielę mieszkańcy tych regionów Ukrainy będą musieli odpowiedzieć na jedno pytanie: czy jesteś za utworzeniem suwerennej Donieckiej Republiki Ludowej? Do urn mają pójść także mieszkańcy Ługańska.

O przełożenie terminu tego plebiscytu poprosił w środę Władimir Putin podczas spotkania z przewodniczącym Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem. – Kijów musi natychmiast zakończyć operację antyterrorystyczną na wschodzie Ukrainy, a zwolennicy federalizacji muszą przełożyć zaplanowane referendum w celu stworzenia warunków do dialogu – mówił rosyjski prezydent.

– Putin próbuje formalnie zdystansować się od sytuacji na wschodzie Ukrainy, przerzucając całą odpowiedzialność na władze w Kijowie – mówi „Rz" Konstanty Bondarenko, szef kijowskiego Instytutu Ukraińskiej Polityki. – Dzięki tej strategii rosyjscy dyplomaci będą mogli powiedzieć, że Moskwa nie ma nic wspólnego z tym, co się dzieje w Doniecku – dodaje.

Biorąc pod uwagę fakt, że Rosja od samego początku odcinała się od sytuacji na wschodzie Ukrainy, prośba rosyjskiego przywódcy nie mogła zostać zaakceptowana przez separatystów. Pozorować neutralność Moskwie pomagają prorosyjscy działacze, którzy udają samodzielnych i niezależnych reprezentantów „woli narodu". – Z całym szacunkiem dla Władimira Putina decyzję o przeprowadzeniu referendum podejmowali mieszkańcy obwodów donieckiego i ługańskiego – skomentował apel rosyjskiego prezydenta Oleg Cariow, ukraiński deputowany nawołujący do utworzenia na terenie południowo-wschodniej Ukrainy „Noworosji".

W tym czasie Kijów nie wierzy w szczerość kremlowskich intencji i niezależnie od wyników niedzielnego plebiscytu kontynuuje operację antyterrorystyczną na wschodzie kraju.

– Cywilizowane państwa nie negocjują z terrorystami, którzy mają krew na rękach – oświadczył pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. Premier Arsenij Jaceniuk zaproponował zaś w swoim orędziu z okazji 9 maja zatwierdzenie prawa używania języka rosyjskiego w konstytucji. – Samorządy lokalne zostaną upoważnione do nadawania językowi rosyjskiemu specjalnego statusu – powiedział Jaceniuk.

Niedzielne referendum nie będzie jednak powtórzeniem krymskiego scenariusza. – Rosja nie jest gotowa na przejęcie kolejnych 7 milionów ludzi. To, na co mogą liczyć separatyści z Doniecka i Ługańska, to los Naddniestrza – przekonuje Bondarenko.

Z kolei w Moskwie nie ukrywają, że celem Kremla nie są jedynie graniczące z Rosją Donieck i Ługańsk. – Putin zdaje sobie sprawę z tego, że przyłączenie dwóch ukraińskich obwodów nie zmieni zasadniczo sytuacji – mówi „Rz" prof. Siergiej Markow, rosyjski politolog blisko związany z Kremlem. – W interesie Rosji jest obrona interesów wszystkich swoich rodaków na Ukrainie, którzy mają prawo wybierać własnego, rosyjskojęzycznego prezydenta. – W przeciwnym razie trzeba wziąć pod uwagę, że ponad 70 proc. Rosjan popiera inicjatywę wprowadzenia rosyjskiego wojska na Ukrainie. Gdy będą tam kolejne ofiary kijowskiego reżimu, Putin już nie będzie miał innego wyboru – dodaje.

W czwartek liderzy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej na specjalnym zebraniu postanowili nie opóźniać referendum zaplanowanego na 11 maja w Doniecku i Ługańsku.

– Naród Donbasu (Donieck i Ługańsk) nie wierzy kijowskiej juncie, która wielokrotnie pokazywała już swoją fałszywą twarz – oświadczyli separatyści. W niedzielę mieszkańcy tych regionów Ukrainy będą musieli odpowiedzieć na jedno pytanie: czy jesteś za utworzeniem suwerennej Donieckiej Republiki Ludowej? Do urn mają pójść także mieszkańcy Ługańska.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022