Ukradnij sobie służbę

W Arabii Saudyjskiej zanotowano dramatyczny wzrost ucieczek służących z miejsc ich dotychczasowego zatrudnienia. W kraju grasują gangi podkupujące służbę.

Publikacja: 10.06.2014 12:01

Ukradnij sobie służbę

Foto: youtube

Rzecznik saudyjskiego departamentu paszportowego, porucznik Ahmad Al-Luhaidan, potwierdził, że w ubiegłym miesiącu od swoich pracodawców uciekło 6 524 pracowników, kobiet i mężczyzn, czyli 217 osób dziennie.

Al-Luhaidan tłumaczy to zjawisko faktem, że zapotrzebowanie na usługi służących wzrasta radykalnie podczas ramadanu. A ramadan właśnie się zbliża - w tym roku trwa od 28 czerwca do 27 lipca.

Służby bezpieczeństwa podejrzewają, że za ucieczkami służących kryją się wykwalifikowane, zorganizowane gangi, które podkupują pracowników obietnicami wyższych zarobków. W skład gangów, według służb, mają wchodzić Saudyjczycy  oraz obcokrajowcy - emigranci i pracownicy ambasad. Kwoty, jakie oferują podkupywanym pracownikom sięgają nawet  4 tysięcy riali saudyjskich, podczas gdy w innych porach roku pensja wynosi około 1,8 tys. riali (1 dolar = ok. 3,75 SAR).

Zarzuty w tej sprawie postawiono kilku firmom rekrutującym służbę, one jednak odparły zarzuty i wezwały rząd, by ustanowił twarde zasady karania uciekających pracowników.

Dawlat Badawood, właścicielka jednej z firm rekrutacyjnych twierdzi, że winę za taki stan rzeczy ponoszą sami Saudyjczycy, ponieważ zatrudniają zbiegłych pracowników i płacą im nawet ponad 3 tysiące riali miesięcznie. Jej zdaniem problem wynika z małej "podaży" służących - Arabia Saudyjska nie podpisała z wieloma sąsiednimi krajami umów, które umożliwiłyby podjęcie legalnej pracy w królestwie. Popyt na wykwalifikowaną służbę, twierdzi Dawlat Badawood, jest natomiast ogromny.

Właścicielka firmy rekrutacyjnej uważa, że zbiegłych pracowników powinno się przesłuchiwać i wydostawać od nich informacje, kto ich przekupił i namówił do porzucenia dotychczasowego pracodawcy. -  To jest prawdziwy handel ludźmi - twierdzi Badawood.

Według firm rekrutacyjnych rząd Arabii Saudyjskiej powinien podpisać z krajami, których obywatelami są najczęściej zatrudniani służący, specjalne klauzule, które odmawiają wszelkich praw pracownikom, którzy porzucili swojego pracodawcę.

Ponadto, zbiegły służący powinien być objęty co najmniej pięcioletnim zakazem pobytu we wszystkich państwach, które są członkami Rady Współpracy Zatoki Perskiej (Persian Gulf Cooperation Council – GCC; w jej skład wchodzą Arabia Saudyjska, Kuwejt, Bahrajn, Katar, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Rzecznik saudyjskiego departamentu paszportowego, porucznik Ahmad Al-Luhaidan, potwierdził, że w ubiegłym miesiącu od swoich pracodawców uciekło 6 524 pracowników, kobiet i mężczyzn, czyli 217 osób dziennie.

Al-Luhaidan tłumaczy to zjawisko faktem, że zapotrzebowanie na usługi służących wzrasta radykalnie podczas ramadanu. A ramadan właśnie się zbliża - w tym roku trwa od 28 czerwca do 27 lipca.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022