Sondaż przeprowadzono w czasie gdy siły brytyjskie opuściły ostatecznie Afganistan. Ostatnie jednostki bojowe wróciły do Europy w niedzielę, na miejscu w obozie Camp Bastion pozostał tylko mały oddział szkoleniowy.

Tylko 14 proc. Brytyjczyków wierzy, że dzięki tej misji Europa stała się bezpieczniejsza, a 24 proc. zgodziło się z opinią, że samym Afgańczykom żyje się dziś lepiej niż przed rozpoczęciem misji NATO 13 lat temu. Ponad dwie trzecie (68 proc.) wyraziło zdanie, że do Afganistanu w ogóle nie należało wysyłać brytyjskich żołnierzy. 42 proc. uważa wręcz, że wskutek misji afgańskiej pojawiły się nowe zagrożenia.

Nieco więcej Amerykanów (28 proc.) uznaje, że najdłuższa misja wojenna USA poprawiła bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych. Mniej niż połowa amerykańskich respondentów oceniła, że warto było angażować się w konflikt, podczas gdy dwie trzecie uznało, że USA pozostawiają rząd w Kabulu w sytuacji gdy po wycofaniu wojsk zachodnich nie będzie on w stanie stawić czoła talibom. Tylko w tym roku w walkach z talibami i w wyniku zamachów zginęły 4 tys. afgańskich żołnierzy i policjantów.

W USA różnice w ocenach wiążą się z przekonaniami politycznymi respondentów – i tak wśród zwolenników republikanów 54 proc. respondentów uznało, że warto było angażować siły zbrojne w Afganistanie. Podobną opinię wyraziło tylko 43 proc. wyborców demokratów.

rp.pl