Wojsko Asada broni ostatniego miasta na północy

Syryjska armia rządowa toczy najkrwawsze od kilku tygodni boje o utrzymanie kontroli ?nad miastem Idlib ?przy granicy z Turcją.

Publikacja: 29.10.2014 01:00

Wojsko Asada broni ostatniego miasta na północy

Foto: AFP

Miasto ma zasadnicze znaczenie dla kontroli nad dużymi obszarami północno-zachodniej Syrii, dlatego stało się celem najazdu islamistów, którzy wcześniej opanowali większą część prowincji o tej samej nazwie. Idlib atakują bojownicy kilku organizacji islamistycznych jednocześnie. Prym wśród nich wiedzie powiązany z Al-Kaidą Front an Nusra.

Sytuacja w mieście i okolicach zmienia się z dnia na dzień. Jeszcze w poniedziałek rano nacierający z trzech stron islamiści byli bliscy zdobycia centrum miejscowości. Wykorzystując zaskoczenie, zajęli siedzibę policji i rezydencję gubernatora, dokonując tam rzezi schwytanych oficerów. Co najmniej kilkunastu z nich torturowano i ścięto. W czasie walk poległo kilkudziesięciu żołnierzy.

Po południu wojsko przypuściło jednak silny kontratak. Islamiści nie byli w stanie oprzeć się natarciu z użyciem samolotów i helikopterów. Na ich pozycje zrzucono tzw. bomby beczkowe – metalowe pojemniki wypełnione materiałami wybuchowymi i kawałkami metalu. Ostatecznie musieli się wycofać, ponosząc ciężkie straty. Była to najkrwawsza bitwa syryjskiej wojny domowej od wielu tygodni.

Islamiści chcą opanować cały obszar wzdłuż granicy z Turcją, dlatego można się spodziewać kolejnych prób zajęcia Idlibu. Sytuację armii rządowej pogarsza fakt, że bojownicy Frontu an Nusra zdobyli kontrolę nad mniejszym miastem Tall Mastuma,  biorąc do niewoli grupę broniących go żołnierzy. W ten sposób odcięli jedyną drogę dostarczania pomocy dla Idlibu. Armii pozostał jedynie transport lotniczy.

Wykorzystując fakt, że działania syryjskich wojsk rządowych i uwaga światowych mediów kierowały się w ostatnich tygodniach na walkę z Państwem Islamskim, Front an Nusra i współdziałające z nim mniejsze organizacje zajęły nowe obszary na północy Syrii. W odpowiedzi armia syryjska podjęła silną kontrofensywę.

Wykorzystuje w niej głównie siły powietrzne, które okazują się najskuteczniejsze w walce ze słabiej uzbrojonymi milicjami islamistów (duże ilości zdobytej w północnym Iraku broni ciężkiej ma jedynie Państwo Islamskie). W minionym tygodniu lotnictwo syryjskie przeprowadziło ponad 600 ataków lotniczych.

Wcześniej wojsku udało się zniszczyć dwa z trzech myśliwców, które bojownicy Państwa Islamskiego zdobyli na początku roku w bazie zajętej w prowincji Rakka. Chcieli je wykorzystać do walki z lotnictwem rządowym i prowadzili już szkolenie pilotów w bazie Dżarra pod Aleppo.

Sytuacja reżimu prezydenta Baszara Asada jest bardzo trudna. Jego wojska toczą walkę na kilku frontach jednocześnie – obok Państwa Islamskiego, Frontu an Nusra i mniejszych milicji islamistycznych nadal walczy z nimi także popierana przez Zachód Wolna Armia Syryjska. Dodatkowo poszczególne organizacje walczą też pomiędzy sobą.

Wszystko to poza stratami wojennymi i cierpieniami ludności powoduje także ogromny chaos i doprowadza do ruiny syryjską gospodarkę. Ceny żywności od początku konfliktu w 2011 r. wzrosły już ponadczterokrotnie (np. bochenek chleba bez dopłat państwowych trzy lata temu kosztował równowartość 21 centów, a obecnie 97 centów). Wskutek ograniczania państwowych dopłat rosną też ceny benzyny i oleju opałowego. Tymczasem urzędnicy, pracownicy sfery budżetowej i żołnierze otrzymują miesięczne wynagrodzenie w wysokości nieprzekraczającej 100 dolarów.

Jeszcze gorsza jest sytuacja regionów na wschodzie kraju opanowanych przez islamistów. Gospodarka jest tam sparaliżowana i w praktyce ograniczona do lokalnej wytwórczości rzemieślniczej.

Dodatkowo amerykańskie naloty lotnicze zniszczyły większość stanowisk wydobycia  ropy i mniejsze lokalne rafinerie. Celem było odcięcie Państwa Islamskiego od dochodów ze sprzedaży surowca.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1176
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1175
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1174