Jak pisze BBC, na plakatach, które pojawić się mają na ulicach największych miast Wielkiej Brytanii, pokazanych będzie piętnastu pracujących na Wyspach imigrantów. Każdy z nich wykonuje inny zawód - od adwokata po pielęgniarkę oraz strażaka. Wśród nich znalazł się również polski imigrant Lukasz Belina. Mężczyzna mieszka na Wyspach od siedmiu lat i pracuje w straży pożarnej. Historie przedstawione na bilbordach uświadomić mają Brytyjczykom, że życie bez przyjezdnych byłoby o wiele trudniejsze.
Kampania zorganizowana została przez Ruch Przeciw Ksenofobii. Dyrektor JCWI w imieniu Ruchu powiedział, że największe wsparcie otrzymano od zwykłych ludzi, którzy dość mają wrogości w stosunku do imigrantów. Dodał także, że tysiące osób odrzucają nietolerancję i chcą cieszyć się różnorodnością społeczeństwa w Wielkiej Brytanii.
Kampania ma na celu zwrócenie uwagi, w jak istotny sposób imigranci wpływają na gospodarkę, wzbogacają kulturę brytyjską i poprawiają standardy świadczonych usług.
Wykonane przez fotografa Filipa Völkersa plakaty pojawią się na około 400 stacjach londyńskiego metra i 550 krajowych stacjach kolejowych oraz bilbordach na terenie całej Wielkiej Brytanii. Koszt kampanii to około 44 tysiące funtów brytyjskich.