Japonia przygotowuje się do letnich igrzysk w 2020 roku. Ma być perfekcyjnie pod każdym względem. Tokio zamawia nowe taksówki, uczy wolontariuszy języków obcych, opracowuje przewodniki dla turystów i sprawdza procedury bezpieczeństwa. Wszystko musi chodzić jak w zegarku. Tym bardziej to, co do tej pory uchodzi za jedno z największych osiągnięć kraju.
Jak posprzątać pociąg?
W 2020 roku japońskie szybkie koleje shinkansen będą obchodzić 56. urodziny. Każdego dnia z głównego dworca w Tokio odjeżdżają 323 takie pociągi. Korzysta z nich 400 tys. pasażerów w ciągu doby. Przy transporcie organizowanym na taką skalę wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. O opóźnieniach nie ma mowy, minimalne odchylenia przyjazdów sięgają ułamków sekund, a na peronach każdy skład zatrzymuje się przy precyzyjnie narysowanych na chodnikach liniach. Pasażerowie ustawiają się posłusznie w kolejkach wzdłuż torów, by nie zagradzać innym przejścia. Wystarczy wcześniej sprawdzić numer wagonu i stanąć przy takim oznaczeniu. Drzwi otworzą się zawsze idealnie tam, gdzie na peronie będzie sięgała kreska z odpowiednim oznaczeniem.
Jeżeli wszystko dzieje się tak automatycznie i w takim pośpiechu także sprzątanie musi być prawdziwie ekspresowe. Od dziesięciu lat za czystość shinkansenów odpowiada firma Techno Heart Tessei. Na wyczyszczenie całego składu pracownicy mają zaledwie 7 minut.
Automatyczna robota
Nikt nie wykonuje niepotrzebnych ruchów. Szkoda na nie czasu, bo za chwilę przecież znowu trzeba będzie zaczynać wszystko od nowa. Jeden pracownik jest odpowiedzialny za jeden wagon, w którym przeciętnie znajduje się ok. 100 miejsc. Posprzątanie jednego rzędu foteli trwa 12 sekund. Trzeba zajrzeć na półki na bagaż, wyczyścić siedzenia, przetrzeć składane stoliki, podnieść zasłony, umyć podłogę i przekręcić wszystkie fotele przodem do kierunku jazdy. Za to ostatnie odpowiada już jeden tajny przycisk. Podczas jednej zmiany każdy pracownik odpowiada za wysprzątanie 20 wagonów. Średnia wieku osób pracujących dla Techno Heart Tessei to ok. 52 lata.