Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 10.10.2015 14:28 Publikacja: 09.10.2015 02:00
Foto: materiały prasowe
"Plus Minus": Barack Obama mówi z trybuny ONZ: na świecie nie ma miejsca dla Państwa Islamskiego... ISIS nie znika jednak z powierzchni Ziemi: wręcz odwrotnie.
Olivier Roy, politolog: Państwo Islamskie może rozbić tylko poważna operacja lądowa, tymczasem państwa zachodnie nie chcą i nie mogą wysłać tam swoich wojsk. Ich strategia nalotów będzie miała sens tylko wtedy, gdy na ziemi przystąpią do walki, i to z werwą, znaczne siły lokalne. One się zaś do tego nie kwapią, bo dla żadnego z głównych aktorów w tym regionie regionu ISIS nie jest najważniejszym wrogiem. Dla Baszara al Asada – pierwszego, którego sprawa dotyczy – Państwo Islamskie jest obiektywnym sprzymierzeńcem w zwalczaniu tzw. umiarkowanej opozycji syryjskiej. Przede wszystkim jednak pozwala ono samemu Asadowi zajmować pozycję championa w walce z terroryzmem. Ponieważ większość stolic zachodnich, w szczególności Paryż, uważa Asada za dyktatora i zbira, którego należy usunąć - potrzebny mu jest przeciwnik jeszcze gorszy niż on sam.
A Turcy?
Oni zajmują pierwsze rzędy wśród widzów tego spektaklu. W walce z ISIS nie chcą wspierać Kurdów – jedynych bijących się tam naprawdę mężnie – bo zwiększyłoby to szanse na utworzenie wielkiego niepodległego Kurdystanu. A przecież Kurdowie bronią jedynie swoich ziem, nie ruszą na podbój Państwa Islamskiego. Z kolei dla Saudyjczyków, którzy utrzymują, że stoją na czele arabskiej koalicji, ISIS jest niewątpliwie groźny, niemniej jego zniknięcie oznaczałoby przejęcie kontroli nad Syrią przez koalicjantów Iranu, głównego wroga Arabii Saudyjskiej, tak, jak to się stało w Iraku. Tam szyici nie zamierzają ustąpić miejsca sunnitom w systemie ustrojowym ani stworzyć dla nich osobnej strefy w obrębie państwa irackiego. Po prawdzie, woleliby ich wygnać. Jest wreszcie Iran, który kieruje się logiką podobną do tej asadowskiej. Istnienie Państwa Islamskiego legitymizuje irańską politykę interwencjonizmu, a także uzasadnia trwanie wielkiej koalicji szyickiej, jedynej rzeczywistej koalicji w tym konflikcie: Iranu, Asada i syryjskich alawitów, libańskiego Hezbollahu oraz irackich szyitów. Upadek ISIS mógłby ją skruszyć i pozwolić Arabom różnych wyznań na powrót odnaleźć się wspólnie w państwach narodowych: Syrii i Iraku.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 26 na 27 października doszło do...
Dlaczego działalność małych i średnich przedsiębiorstw ma znaczenie. Wpływ przejęć MŚP na lokalne społeczności.
Po raz pierwszy od początku inwazji Rosja zaatakowała obwód odeski kierowanymi bombami lotniczymi. Z kolei Ukrai...
Gośćmi siedemnastego odcinka podcastu „Rzecz o geopolityce” Mateusza Grzeszczuka byli Hubert Stojanowski, analit...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Kim Dzong Un przekonywał, że przyjaźń Ko...
Rozbudowa szybkich sieci ładowania jest szczególnie ważna dla wzrostu sprzedaży samochodów ciężarowych, bez których trudno myśleć o dekarbonizacji – ocenia Małgorzata Kulis, dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Polska.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Donald Trump chce rozmawiać o redukcji a...
Jak LegalTech i AI realnie zmieniają pracę prawnika – od automatyzacji dokumentów i analizy danych po obsługę klienta i przygotowanie do procesów sądowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas