Reklama
Rozwiń
Reklama

Na co trzeba uważać przy wycince drzew

Chciałbym wyciąć drzewa, bo planuję budowę. Są to głównie tzw. samosiejki. Czy muszę uzyskiwać na to zezwolenie? Jak mogę się zabezpieczyć przed sąsiadami, którzy chcą zablokować wycinkę?

Publikacja: 19.07.2008 08:30

Na co trzeba uważać przy wycince drzew

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Odpowiada Krzysztof Zarębski, radca prawny, wspólnik w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr

Problem ten reguluje ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (DzU z 2004 r., nr 92, poz. 880 ze zm.). Zaskoczeniem dla wielu właścicieli działek jest obowiązek uzyskiwania zezwoleń (a w przypadku inwestorów komercyjnych także ponoszenia znacznych opłat) przy wycince drzew, kiedy zakupiona przez nich kilka lat temu działka zarosła. Usunięcie drzew starszych niż pięcioletnie jest możliwe po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości. Jeżeli posiadacz ten nie jest właścicielem – do wniosku wymagane jest dołączenie zgody tego ostatniego.

Dlatego warto nie rzadziej niż raz na pięć lat dokonać wycinki drzew samosiejek, które z punktu widzenia planowanych w przyszłości na nieruchomości inwestycji nie będą potrzebne lub rosną w miejscu, gdzie jest planowana zabudowa lub ciągi komunikacyjne. Wycinka drzew młodszych niż pięcioletnie nie wymaga bowiem zezwolenia. Wycięcie drzew bez wymaganego zezwolenia oznacza, że narażamy się na administracyjną karę pieniężną w wysokości trzykrotności hipotetycznej opłaty za wycinkę. Warto też pamiętać, że nie pobiera się opłat za usunięcie drzew od osób fizycznych, które uzyskały zezwolenie na wycinkę na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Przy wycince drzew nierzadko trzeba też zachować szczególną ostrożność i przedsięwziąć niestandardowe czynności zapobiegawcze, zwłaszcza w większych aglomeracjach miejskich. Część formalna przedsięwzięcia, czyli uzyskanie zezwolenia na wycinkę, nie stanowi bowiem końca problemów.

Przystępując do wycinki, należy się liczyć z protestami mieszkańców okolicznych posesji, a nawet organizacji ekologicznych. Nie należy podejmować jakichkolwiek czynności w terenie, dopóki nie upłynie termin, w którym zezwolenie się uprawomocni. Trzeba więc odczekać minimum 14 dni od momentu doręczenia zezwolenia na wycinkę. Gdy wycinka budzi kontrowersje, to zapobiegawczo warto poinformować straż miejską i policję o terminie i miejscu przeprowadzenia prac wycinkowych, dołączając prawomocne zezwolenie.

Reklama
Reklama

W sytuacjach szczególnego napięcia, kiedy przed przystąpieniem do prac pojawiają się głosy sprzeciwu, warto zatrudnić także agencję ochrony, aby uniemożliwiła wstęp na teren wycinki i zapobiegła usiłowaniom przerwania prac, oraz wyznaczyć jedną osobę, która będzie informowała wszystkich niezadowolonych, że prace wycinkowe są zgodne z prawem, a w razie konieczności – okazać pozwolenia.

Odpowiada Krzysztof Zarębski, radca prawny, wspólnik w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr

Problem ten reguluje ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (DzU z 2004 r., nr 92, poz. 880 ze zm.). Zaskoczeniem dla wielu właścicieli działek jest obowiązek uzyskiwania zezwoleń (a w przypadku inwestorów komercyjnych także ponoszenia znacznych opłat) przy wycince drzew, kiedy zakupiona przez nich kilka lat temu działka zarosła. Usunięcie drzew starszych niż pięcioletnie jest możliwe po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości. Jeżeli posiadacz ten nie jest właścicielem – do wniosku wymagane jest dołączenie zgody tego ostatniego.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Prezes Izby Cywilnej odpowiada na żądania ministra Żurka: na wyrok SN czekałoby się 12 lat
Zawody prawnicze
Radczyni prawna skazana. Ma oddać klientom 1,2 mln zł
Reklama
Reklama