Denis Urubko i Adam Bielecki weszli na wysokości 7400 metrów. Tam sprawdzili w jakim stanie jest droga. Noc spędzili 200 metrów niżej.
Czas spędzony na tej wysokości doprowadził Urubkę do halucynacji. O szczegółach pisze na swoim blogu. „Ciało z trudem przyzwyczajało się do wysokości. W majaczeniu zobaczyłem rosnący w namiocie bananowiec, z którego narwałem tyle owoców, ile dałem radę pomieścić w dłonie” - pisze himalaista.
O sytuacji poinformował swojego towarzysza. "Gdzie w takim razie jest moja porcja?" - miał zapytać później Adam Bielecki.
Obaj członkowie zostawili na miejscu sprzęt i zeszli do bazy. Kolejnym celem polskiej wyprawy jest założenie bazy na wysokości 7950 metrów.
Do tej pory nikt nie zdobył zimą szczytu K2 (8611 m n. p. m.). Kierownik wyprawy Krzysztof Wielicki poinformował, że nie ma możliwości, by atak szczytowy został zrealizowany jeszcze w tym miesiącu.