Polskie Towarzystwo Psychiatryczne krytycznie o akcji "nie świruj"

"Cierpieniu, potrzebom, zmaganiom z problemami życiowymi, których wszyscy doświadczamy należy się szacunek. Dzielenie nas na osoby z zaburzeniami psychicznymi i osoby bez takich zaburzeń jest głęboko nieprawdziwe" - napisał w wydanym oświadczeniu Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Aktualizacja: 20.09.2019 09:10 Publikacja: 20.09.2019 09:07

Polskie Towarzystwo Psychiatryczne krytycznie o akcji "nie świruj"

Foto: Screen z filmiku z Wojciechem Pszoniakiem

qm

Na Facebooku pojawił się profil promujący akcję "Nie świruj, idź na wybory", której pomysłodawcą jest fotograf Tomasz Sikora. Akcja polega na nagrywaniu filmów, na których prezentuje się zachowania odbiegające od normy, po czym pojawia się apel: "Nie świruj, idź na wybory". W ramach akcji filmy nagrali m.in. aktor Wojciech Pszoniak, Grzegorz Turnau, Zbigniew Hołdys i Kamil Sipowicz. Autorzy akcji zachęcają do udostępniania nagrań w sieci.

Największe kontrowersje wywołał film nagrany na potrzeby akcji przez Wojciecha Pszoniaka, który na nagraniu wykonuje nieskoordynowane ruchy przed wygłoszeniem apelu "Nie świruj, idź na wybory". Wielu internautów skrytykowało film, który odczytało jako parodiowanie osób z porażeniem mózgowym, lub chorych psychicznie.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Społeczeństwo
72 godziny kryzysu. Unia apeluje, by minimum na taki czas zgromadzić zapasy
Społeczeństwo
Alarmujące dane z Wielkiej Brytanii o woreczkach nikotynowych. Najnowsze wyniki badań dotyczą dzieci
Społeczeństwo
Gwardia Narodowa na ulicach Los Angeles. Protesty przeciwko polityce Donalda Trumpa ws. migracji
Społeczeństwo
Protesty w Los Angeles, Trump wysyła Gwardię Narodową. Gubernator: Chce widowiska
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Społeczeństwo
Już nie USA i nawet nie Ukraina. Kogo Rosjanie uważają za głównego wroga?