Jak na Europę Wschodnią polskie wskaźniki są świetne. Co prawda dłużej niż Polacy będą żyli Słoweńcy i Czesi, ale to jednak nasi rodacy najdłużej będą zdrowi. Najgorzej wypada Estonia: 50-letni mężczyzna z tego kraju będzie żył przeciętnie 23 lata. Ale może liczyć jedynie na dziewięć lat w zdrowiu.
– W Estonii wskaźniki śmiertelności są fatalne z powodu nadużywania alkoholu i narkotyków oraz wysokiej liczby zakażeń wirusem HIV – tłumaczy prof. Stanisława Golinowska, socjolog z Instytutu Pracy i Spraw Społecznych PAN.
[wyimek]9 lat dłuższego życia w zdrowiu od 50-letniego Estończyka może oczekiwać 50-letni Polak[/wyimek]
Polki wypadają w najnowszym raporcie lepiej od Polaków. Ich oczekiwana długość życia po osiągnięciu pięćdziesiątki to jeszcze 31 lat, z czego 20 w zdrowiu. Dla panów ten współczynnik wynosi odpowiednio 24 i 17 lat.Choć jesteśmy rekordzistami regionu, to wciąż w porównaniu z Europą Zachodnią wypadamy dużo gorzej. Przeciętny 50-letni mieszkaniec Danii ma przed sobą 32 lata życia. Zdrowy będzie przez przynajmniej 23 – mówią statystyki.
– Utrzymanie zdrowia zależy przede wszystkim od stylu życia: aktywności, diety, niepalenia papierosów. Coraz częściej mówi się też o zamożności. Im biedniejszy region, tym więcej osób, które nie mogą być aktywne ze względów zdrowotnych. Różnice, także w Polsce, są bardzo duże – mówi Paulina Miśkiewicz, przedstawiciel WHO w Polsce.