Z analiz Agencji wynika, że wiosna 2013 r. najbardziej poszukiwanymi pracownikami byli robotnicy wykwalifikowani, specjaliści, sprzedawcy i pracownicy usług osobistych. Jak się okazuje aż 76 pracodawców miało problem z wyborem odpowiedniego kandydata.

Największy popyt na pracowników zgłaszały branże: budowla, transportowa, handel, gastronomia, hotelarstwo oraz usługi specjalistyczne. Najczęściej poszukiwano robotników wykwalifikowanych, zwłaszcza w budownictwie. Następnie chętnie zatrudniani byli specjaliści (ds. nauczania i wychowania, ekonomii, zarządzania, oraz inżynierowie), sprzedawcy i pracownicy usług osobistych (kosmetycy, fryzjerzy, kucharze, barmani) oraz monterzy i operatorzy.

Zapotrzebowania pracodawców na konkretne zawody nie pokrywa się jednak z tym co oferuje rynek pracy. W województwie mazowieckim najbardziej brakowało specjalistów, zwłaszcza w zakresie opieki zdrowotnej. W opolskim sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, tam szukających pracy w tym segmencie było więcej niż potencjalnych miejsc. Prawie w całej Polsce zainteresowanych pracą biurową było więcej niż możliwości zatrudnienia w tym obszarze. Problem dotyczył w szczególności opolskiego i wielkopolskiego, gdzie nadwyżka pracowników biurowych była najbardziej widoczna. Rekordowe braki robotników wykwalifikowanych, głównie pracowników budowlanych, odnotowano w regionie podlaskim i warmińsko-mazurskim. Zaś w świętokrzyskim na przykład wystąpiła największa podaż robotników niewykwalifikowanych.

Kolejny problem to fakt, że aż 76 proc. pracodawców szukających pracowników, miało trudność z wyborem odpowiedniego kandydata. Największy problem dotyczył rekrutacji specjalistów oraz średniego personelu ds. zdrowia (lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów, analityków), pracowników usług osobistych, robotników budowlanych. Bez względu na zawód, pracodawcy najczęściej skarżyli się na niedobory w zakresie wymaganych kompetencji. Wyjątkiem byli kandydaci do pracy biurowej, gdzie rekrutujący wskazywali na brak motywacji do pracy. Istotną barierą dla potencjalnych szefów było również niewystarczające doświadczenie zainteresowanych, w szczególności w przypadku rekrutacji na stanowiska kierownicze i specjalistyczne robotnicze. Jedna czwarta pracodawców mówiła o braku takich kompetencji jak organizacja pracy, terminowość, wychodzenie z inicjatywą, przedsiębiorczość, motywacja do pracy, odporność na stres. Co siódmy pracodawca wskazywał na niedobory kompetencji interpersonalnych, czyli zdolność nawiązywania relacji z ludźmi i współpracy w grupie.