Lekarze zabili dziecko?

W Opolu zabito dziecko, które przeżyło aborcję – podejrzewa Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris i składa zawiadomienie do prokuratury.

Aktualizacja: 17.12.2014 16:07 Publikacja: 17.12.2014 15:42

Według informacji przekazanych Ordo Iuris dziecko, które przeżyło aborcję miało przebywać w inkubato

Według informacji przekazanych Ordo Iuris dziecko, które przeżyło aborcję miało przebywać w inkubatorze przez 4 godziny. Później wyjęto je z niego i pozwolono mu umrzeć.

Foto: Fotorzepa/Dariusz Gorajski

Do przestępstwa miało dojść pod koniec sierpnia tego roku w jednym z opolskich szpitali. Na początku grudnia informacja na ten temat dotarła do Ordo Iuris. Wynika z nich, że aborcji miano dokonać na dziecku z zespołem Downa.

W trakcie aborcji doszło do komplikacji i dokonano cięcia cesarskiego. Dziecko przyszło na świat żywe. Przecięto pępowinę oraz zważono je. Waga noworodka w chwili przyjścia na świat wynosiła około 600 g. Dziecko oddychało samodzielnie i bardzo głośno krzyczało. Serce pracowało prawidłowo, a dziecko przejawiało silną wolę przeżycia. Personel szpitala zdecydował się przyjąć je oficjalnie na oddział i umieścić w inkubatorze. Dziecko przebywało tam przez około 4 godziny, w trakcie których narządy funkcjonowały jak u zdrowego noworodka. Pomimo tego, wedle pozyskanej informacji, na wyraźne żądanie lekarzy przeprowadzających aborcję, odstąpiono od opieki nad dzieckiem oraz od ratowania mu życia. Nie podjęto żadnych czynności umożliwiających noworodkowi przeżycie, w tym czynności reanimacyjnych. Dziecko zmarło.

Ordo Iuris zastrzega, że informacja pochodzi z jednego źródła, ale zdecydowało się na zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Prawnicy Instytutu wskazują, że polski Kodeks Karny przewiduje odpowiedzialność karną za zabicie człowieka. A w rozumieniu przepisów KK „człowiekiem" jest również dziecko narodzone w wyniku błędnie przeprowadzonej aborcji.

„Orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie jest jasne i konsekwentne. Pozostawienie samodzielnie oddychającego dziecka bez opieki w celu jego uśmiercenia stanowi zbrodnię zabójstwa" – stwierdza Ordo Iuris i apeluje do wszystkich, którzy posiadają wiedzę na temat tego przypadku o zgłaszanie się do Prokuratury Okręgowej w Warszawie lub Opolu.

Nie jest to pierwszy w ostatnim czasie przypadek kiedy dziecko przyszło na świat w wyniku wadliwie przeprowadzonego zabiegu aborcji. Na początku 2014 roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu urodziła się dziewczynka, która miała zostać uśmiercona w wyniku tzw. późnej aborcji. Gdy lekarze zorientowali się, że żyje, inaczej niż uczyniono w Opolu, rozpoczęli ratowanie jej życia. Pomimo tego dziecko zmarło po miesiącu od urodzenia.

Według oficjalnych danych liczba legalnie przeprowadzanych w Polsce aborcji wzrasta. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w 2013 r. wykonano 1306 zabiegów przerwania ciąży z powodu choroby lub upośledzenia dziecka nienarodzonego. Rok wcześniej takich zabiegów było o 99 mniej.

Do przestępstwa miało dojść pod koniec sierpnia tego roku w jednym z opolskich szpitali. Na początku grudnia informacja na ten temat dotarła do Ordo Iuris. Wynika z nich, że aborcji miano dokonać na dziecku z zespołem Downa.

W trakcie aborcji doszło do komplikacji i dokonano cięcia cesarskiego. Dziecko przyszło na świat żywe. Przecięto pępowinę oraz zważono je. Waga noworodka w chwili przyjścia na świat wynosiła około 600 g. Dziecko oddychało samodzielnie i bardzo głośno krzyczało. Serce pracowało prawidłowo, a dziecko przejawiało silną wolę przeżycia. Personel szpitala zdecydował się przyjąć je oficjalnie na oddział i umieścić w inkubatorze. Dziecko przebywało tam przez około 4 godziny, w trakcie których narządy funkcjonowały jak u zdrowego noworodka. Pomimo tego, wedle pozyskanej informacji, na wyraźne żądanie lekarzy przeprowadzających aborcję, odstąpiono od opieki nad dzieckiem oraz od ratowania mu życia. Nie podjęto żadnych czynności umożliwiających noworodkowi przeżycie, w tym czynności reanimacyjnych. Dziecko zmarło.

Społeczeństwo
Cudzoziemcy na potęgę kupują mieszkania w Polsce. Zachęcił ich kredyt 2 procent
Społeczeństwo
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Syn byłego prezydenta miał 52 lata
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Społeczeństwo
Młodzi wcześniej testują z „promilami”
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne