Reklama

Machismo znaczy śmierć

Miliony Argentyńczyków wyszły na ulice największych miast kraju, aby zaprotestować przeciw przemocy wobec kobiet.

Aktualizacja: 06.06.2015 00:14 Publikacja: 04.06.2015 21:37

Machismo znaczy śmierć

Foto: AFP

Punktem zapalnym stała się wyjątkowo okrutna zbrodnia. 11 kwietnia 14-letnia Chiara Paez została zamordowana przez swojego 16-letniego narzeczonego za to, że zaszła w ciążę. Ciało dziewczynki pomogli pochować w domowym ogródku rodzice mordercy.

Machismo, kultura dominacji mężczyzn, jest głęboko zakorzeniona w latynoskiej kulturze. Choć Brazylia (Dilma Rousseff), Argentyna (Cristina Fernandez de Kirchner) i Chile (Michelle Bachelet) wybrały kobiety na prezydenta, realia życia zdecydowanej większości pań niewiele się zmieniają od dziesięcioleci. Podstawą jest podział ról na mężczyznę, który zarabia na życie, i kobietę, która pozostaje w domu, aby dbać o rodzinę. Pochodną tego finansowego uzależnienia jest cywilizacja, w której esencją męskości jest „zdobycie" w łóżku jak największej liczby pań poza domem przy równoczesnej przemocy w rodzinie.

Dla ilu kobiet kończy się to tragicznie? Fundacja Casa Encuentro ustaliła, że w ciągu ostatniego roku zabito w Argentynie 277 kobiet. Ale to jedynie przypadki monitorowane przez prasę. Jeśli morderstwami nie zajęli się dziennikarze, nie figurują w tych statystykach. Tymczasem w mającej porównywalną ludność Hiszpanii w zeszłym roku mężczyźni zabili w wyniku konfliktów w domu 51 kobiet i są to wiarygodne, bo pochodzące od wymiaru sprawiedliwości, dane. Na Półwyspie Iberyjskim kultura machismo także nie zniknęła, ale mimo wszystko pozostaje nieporównanie słabsza niż w Ameryce Łacińskiej.

Organizatorzy manifestacji nie mają złudzeń: zmiana mentalności latynoskiego społeczeństwa zajmie wiele lat. Ale uważają, że można ten proces przyspieszyć, w szczególności zmieniając mentalność sędziów.

– Basta de jueces patriarcales (dość sędziów patriarchalnych) – brzmiało jedno z haseł manifestacji. Chodzi o wydawanie surowych wyroków wobec winnych przemocy wobec kobiet.

Reklama
Reklama

Innym pomysłem jest wzmocnienie pozycji kobiet w biznesie, zaczynając od największych koncernów. Na razie stanowią one tylko 8 proc. dyrekcji 348 największych firm kontynentu – podają analitycy McKinsey.

Manifestacje już rozlały się na Chile i Urugwaj. Być może obejmą całą Amerykę Łacińską.

Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Społeczeństwo
Lotnisko w Wilnie zamknięte. To kolejny taki przypadek nad Litwą
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Wspomnienie
Nie żyje sir Tom Stoppard, legenda brytyjskiej dramaturgii
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama