Kongres przeciw chińskiemu TikTokowi. Amerykanie stracą dostęp do platformy?

Amerykanie mogą stracić dostęp do TikToka, jeżeli zatwierdzona w ubiegłym tygodniu przez Izbę Reprezentantów ustawa zostanie podpisana.

Publikacja: 18.03.2024 03:00

Amerykanie mogą stracić dostęp do TikToka

Amerykanie mogą stracić dostęp do TikToka

Foto: AFP

Izba Reprezentantów zatwierdziła projekt ustawy, która daje chińskiemu właścicielowi tej platformy – ByteDance – ultimatum: musi sprzedać TikToka inwestorowi innej narodowości niż chińska w ciągu następnych sześciu miesięcy albo platforma straci dostęp do usług hostingowych w USA, czyli przestanie być dostępna w Ameryce. Ustawa ta czeka teraz na rozpatrzenie przez Senat. Jeżeli tam zostanie zatwierdzona, to trafi na biurko prezydenta, który zapowiedział, że ją podpisze.

TikTok dostępny jest w USA od 2017 r., korzysta z niego około 170 milionów Amerykanów. Popularność tej platformy w tym kraju przebija tylko Instagram. Najliczniejsza grupa użytkowników w USA to osoby poniżej 30. roku życia. Umieszczają tam krótkie filmiki z życia albo promują usługi lub produkty, zarabiając na tym na utrzymanie.

Czytaj więcej

"To wspaniały biznes". Były sekretarz skarbu USA chce kupić TikToka

Amerykańscy ustawodawcy od dawna mają obawy co do tej popularnej internetowej platformy ze względu na jej powiązania z Chinami. Twierdzą, że zagraża bezpieczeństwu narodowemu USA, bo chiński rząd może zmusić ByteDance do przekazania mu danych amerykańskich użytkowników TikToka. W ten sposób chińskie władze mogą szpiegować Amerykanów albo wykorzystać platformę do manipulowania odbiorców po tej stronie oceanu i siania propagandy przez ingerencję w to, jakie treści pokazują się na TikToku. – TikTok to narzędzie, które praktycznie jest w zasięgu kontroli amerykańskiego rządu. Dla mnie to oznacza poważne obawy związane z bezpieczeństwem narodowym – powiedział Kongresowi rok temu dyrektor FBI Christopher Wray.

Zarząd TikToka wielokrotnie zapewniał, że odmówiłby żądaniom władz chińskiego rządu, aby udostępnić dane Amerykanów. Przypomina też o tzw. projekcie Teksas, inicjatywie TikToka rozpoczętej w 2022 r. mającej na celu ochronę danych amerykańskich użytkowników na serwerach umiejscowionych w USA. To jednak nie daje spokoju amerykańskim ustawodawcom.

Władze TikToka, które nie przejawiają chęci do negocjacji sprzedażowych, intensywnie lobbują przeciwko ustawie, również apelując do swoich użytkowników w nagraniach umieszczanych na tej platformie.

TikTok jako skuteczne narzędzie marketingowe

Dla milionów amerykańskich przedsiębiorców nowych czasów TikTok, obok innych mediów społecznościowych, strony internetowej jest ważnym narzędziem marketingowym, skuteczniejszym niż te tradycyjne.

– Widziałem, jak upadające sklepiki podnosiły się z bankructwa dzięki TikTokowi – mówi w wywiadzie dla NBC News jeden z użytkowników tej platformy. Dla wielu zabawa filmikami na TikToku wręcz przekształciła się w pracę na pełen etat, opartą na współpracy z dużymi markami. Twierdzą, że algorytmy innych mediów społecznościowych jak np. YouTube czy Instagram nie dają takich możliwości rozwinięcia zasięgu jak te TikToka. Kongresowy projekt ustawy jest zagrożeniem ich dochodów.

Jeśli ustawę przyjmie Izba Reprezentantów, prezydent Biden ją podpisze

– Mówimy tu o stratach dla sporego sektora amerykańskiej gospodarki – mówi w NBC News Lucas, komik, którego obserwuje 131 tysięcy osób na TikToku.

„TikTok zmienił moje życie na lepsze”, „TikTok pomógł mi rozwinąć moją firmę”, „#ZachowajTikToka” – skandowali influencerzy protestujący pod Kapitolem.

Przeciwnicy ustawy podkreślają też, że ustawa łamie gwarantowane w pierwszej poprawce do konstytucji prawo wypowiedzi. Ostrzegają też, że rząd wykracza poza konstytucyjnie wyznaczone granice, celując w jedną firmę. To argumenty, które mogą sprawić, że kongresowa ustawa wyląduje w sądzie. – Chiny są wielkim wyzwaniem dla Ameryki, ale Ameryka nie pokona ich, działając jak Chiny – powiedział republikański kongresman Dan Bishop.

Sprzedaż TikToka nie będzie łatwa

Sprzedaż TikToka też nie będzie łatwa. ByteDance wyceniony został na 220 miliardów dolarów – wynika z danych PitchBook. – Cena TikToka na pewno nie będzie mniejsza – mówią eksperci wypowiadający się w CNBC. Inwestorów, którzy mogą sobie pozwolić na taki zakup, można policzyć na palcach. Poza tym transakcja z jakimkolwiek z gigantów technologicznych, którego stać na taką inwestycję, będzie musiała pomyślnie uporać się z przepisami antymonopolowymi.

Czytaj więcej

Scholz chce konta rządu na TikToku. Obawa przed AfD większa niż przed Chinami?

Chyba że powiedzie się plan byłego sekretarza skarbu Stevena Mnuchina, który ogłosił, że zbiera grupę inwestorów, którzy mogliby wykupić TikToka. – Moim zdaniem ustawa ta powinna zostać podpisana i platforma ta powinna zostać sprzedana. Ta aplikacja powinna być w rękach amerykańskich. Chińczycy nigdy nie pozwoliliby amerykańskiej firmie prowadzić takiego portalu w Chinach – powiedział w wywiadzie dla CNBC w czwartek.

Izba Reprezentantów zatwierdziła projekt ustawy, która daje chińskiemu właścicielowi tej platformy – ByteDance – ultimatum: musi sprzedać TikToka inwestorowi innej narodowości niż chińska w ciągu następnych sześciu miesięcy albo platforma straci dostęp do usług hostingowych w USA, czyli przestanie być dostępna w Ameryce. Ustawa ta czeka teraz na rozpatrzenie przez Senat. Jeżeli tam zostanie zatwierdzona, to trafi na biurko prezydenta, który zapowiedział, że ją podpisze.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek