Turczyn: Broń w rękach praworządnego obywatela nie stanowi zagrożenia

Problemy amerykańskiego społeczeństwa z tzw. strzelaninami, bardzo często wynikają z konfliktu etniczno-społecznego - mówił Andrzej Turczyn, prezes zarządu, Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni, tłumacząc różnicę między Polską i USA jeśli chodzi o kwestię dostępu do broni.

Publikacja: 28.03.2023 15:14

Sprawczyni strzelaniny w Nashville uchwycona przez kamerę monitoringu

Sprawczyni strzelaniny w Nashville uchwycona przez kamerę monitoringu

Foto: AFP

Rp.pl: Wczoraj doszło do strzelaniny w Nashville w stanie Tennessee, w której zginęło sześć osób. To 89 strzelanina na terenie szkół w USA od początku roku. W 2022 roku takich incydentów było 303, to najwięcej w historii. Czy nie obawia się pan, że ułatwienie dostępu do broni w Polsce wywoła podobny skutek?

Andrzej Turczyn: Trzeba się najpierw zastanowić czy Polska jest takim samym krajem jak Stany Zjednoczone. Tzn. czy Polska to państwo, o takiej samej strukturze społecznej, jak USA. I czy ułatwienie dostępu do broni w ramach dyrektywy unijnej spowoduje taki sam dostęp, jak w Stanach Zjednoczonych. Nie można stawiać takiego pytania bez uwzględnienia sytuacji kulturowej i etnicznej. Trzeba rozróżnić to, jak wygląda dostęp prawny do broni w USA, i jak wyglądałaby w Polsce, po tzw. ułatwieniu dostępu do broni. Stawianie takiego pytania w kontekście strzelanin w USA świadczy o tym, że pytający nie wie o czym mówi.

Sytuacja kulturowa i etniczna, czyli co dokładnie?

Polska jest krajem jednolitym etnicznie i kulturowo. Stany Zjednoczone nie są takim krajem. Problemy amerykańskiego społeczeństwa z tzw. strzelaninami, bardzo często wynikają z konfliktu etniczno-społecznego. W Polsce coś takiego w ogóle nie występuje. Ułatwienie dostępu do broni w Polsce nigdy nie będzie na takiej samej zasadzie, jak w USA. W Polsce zawsze będzie obowiązywała zasada reglamentacji, czyli pozwolenia na broń. W USA system przyznawania broni nie opiera się o taki system. W Polsce każda broń jest rejestrowana - zgodnie z dyrektywami unijnymi. Natomiast w USA żadna broń nie podlega rejestracji. W Polsce nie mamy też dużych ilości broni w obrocie nielegalnym, a w Stanach Zjednoczonych są ich miliony egzemplarzy. Przyrównywanie tych dwóch przypadków to oszukiwanie opinii społecznej.

Czytaj więcej

USA: Strzelanina w szkole. Wśród ofiar są dzieci. Strzelała 28-latka

Co konkretnie chciałby pan zmienić w polskim prawie?

Polskie prawo musi odpowiadać regułom dyrektywy unijnej. Trzeba wyeliminować aspekt uznaniowości w przyznawaniu broni. Próbowano to zrobić w 2010 i 2011 roku. To w dużej mierze się udało, ale nadal są elementy ustawy "o broni i amunicji", które pozostawiają możliwość uznaniowego podejścia w przyznawaniu dostępu do broni palnej. Jest to Polsce potrzebne, jeżeli chcemy dorównać do standardów krajów europejskich.

Po co obywatelom broń?

To jest podstawowe prawo obywatela, żeby móc zdecydować o tym, czy chciałby posiadać broń palną. Rzeczywistość międzynarodowa sprawia, że każdy racjonalny człowiek powinien posiadać umiejętność posługiwania się bronią palną. Broń w rękach praworządnego obywatela nie stanowi zagrożenia dla nikogo.

Gdyby dziennikarze bazowali na doświadczeniach europejskich, to wiedzieliby, że zwiększenie dostępu do broni palnej nie spowoduje żadnych masakr

Andrzej Turczyn, prezes zarządu, Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni

Są też jednak obywatele, którzy nie są praworządni. Czy wobec tego, według pana. posiadanie broni palnej wpłynie pozytywnie na poczucie bezpieczeństwa obywateli?

Nie zajmuję się problemem ludzkich odczuć. Jest to bardzo powszechne pytanie, ale nie wiem jak ktoś się może czuć. Broń dla osoby, która ma defekty psychiczne, może nie wzbudzić w niej poczucia bezpieczeństwa, a wręcz przeciwnie - może ona, np. zrobić sobie krzywdę takim narzędziem. Dlatego, nie zastanawiam się nad odczuciami, tylko faktami. Czy posiadanie broni przez zdrowego i przestrzegającego prawo obywatela będzie mieć pozytywny skutek w zakresie bezpieczeństwa? Według mnie i doświadczeń całego świata - tak. Dostęp do broni wpływa na wzrost bezpieczeństwa publicznego i prywatnego.

Z sondaży wynika, że około 2/3 Polaków jest przeciwnych liberalizacji prawa do broni.

To oznacza, że 1/3 jest "za", w związku z czym około 10 milinów ludzi w Polsce jest za tym, żeby posiadać broń. Gdyby w Polsce wprowadzić europejski standard posiadania broni, to mniej więcej tyle ludzi posiadałoby do niej dostęp. W społeczeństwach europejskich tylko określona liczba ludzi posiada broń. Nie przeszkadza mi to - 2/3 społeczeństwa może po prostu nie mieć broni. Kluczowe jest jednak, żeby pozostała 1/3 nie traciła środka, który zapewnia mu bezpieczeństwo. Wpływ mają także informacje medialne. Media pokazują krwawy dostęp do broni palnej, który nie ma żadnego związku z dostępem do broni w Polsce. Pan również, w kontekście krwawych amerykańskich strzelanin, pytał mnie dlaczego 2/3 Polaków jest przeciwko dostępowi do broni w Polsce. M. in. dlatego, że dziennikarze manipulują nastrojami społecznymi za pomocą krwawych obrazów. Po to, żeby wywołać fałszywe przekonanie, że zmiana w zakresie dostępu do broni przyniesie taki sam efekt w Polsce. Gdyby dziennikarze bazowali na doświadczeniach europejskich, to wiedzieliby, że zwiększenie dostępu do broni palnej nie spowoduje żadnych masakr. W innych społeczeństwach, np. w Czechach, jest o wiele większe nasycenie bronią, a nie dochodzi do krwawych incydentów. Podobnie jest w Niemczech, Finlandii i Szwajcarii. Łatwiej jest ogłupić ludzi pokazując im morderstwa ze Stanów Zjednoczonych, niż przedstawić sytuację w sąsiednich Czechach.

Rp.pl: Wczoraj doszło do strzelaniny w Nashville w stanie Tennessee, w której zginęło sześć osób. To 89 strzelanina na terenie szkół w USA od początku roku. W 2022 roku takich incydentów było 303, to najwięcej w historii. Czy nie obawia się pan, że ułatwienie dostępu do broni w Polsce wywoła podobny skutek?

Andrzej Turczyn: Trzeba się najpierw zastanowić czy Polska jest takim samym krajem jak Stany Zjednoczone. Tzn. czy Polska to państwo, o takiej samej strukturze społecznej, jak USA. I czy ułatwienie dostępu do broni w ramach dyrektywy unijnej spowoduje taki sam dostęp, jak w Stanach Zjednoczonych. Nie można stawiać takiego pytania bez uwzględnienia sytuacji kulturowej i etnicznej. Trzeba rozróżnić to, jak wygląda dostęp prawny do broni w USA, i jak wyglądałaby w Polsce, po tzw. ułatwieniu dostępu do broni. Stawianie takiego pytania w kontekście strzelanin w USA świadczy o tym, że pytający nie wie o czym mówi.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż. Polacy nie chcą stawać po żadnej ze stron konfliktu w Strefie Gazy
Społeczeństwo
2 maja po raz 20 obchodzimy Dzień Flagi
Społeczeństwo
Jaka pogoda będzie w majówkę? IMGW: Najpierw słońce, później deszcz
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nadal chcą Unii Europejskiej. Większość przeciw wprowadzeniu euro
Społeczeństwo
Warszawa wraca do zakazu sprzedaży alkoholu. Czy urząd miasta go przeforsuje?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił