Reklama

Bilans zamieszek we Francji: 441 policjantów rannych

441 policjantów zostało rannych, a 445 osób aresztowano w czasie wieczornych i nocnych starć agresywnych demonstrantów, przede wszystkim anarchistów, z policją. Do zamieszek doszło w związku z reformą emerytalną realizowaną przez rząd Elisabeth Borne i prezydenta Emmanuela Macrona.

Publikacja: 24.03.2023 11:38

Wieczorem i w nocy we Francji doszło do zamieszek

Wieczorem i w nocy we Francji doszło do zamieszek

Foto: AFP

arb

Premier Elisabeth Borne skorzystała 16 marca z artykułu 49.3 konstytucji, by przeforsować podwyższenie wieku emerytalnego do 64 lat bez głosowania w Zgromadzeniu Narodowym. Rząd przekonuje, że podniesienie wieku emerytalnego o dwa lata - do 64 lat - jest kluczowe dla utrzymania obecnego systemu emerytalnego.

Artykuł 49.3 francuskiej konstytucji pozwala na ratyfikację ustawy bez głosowania, jeżeli większość posłów nie opowie się za obaleniem rządu. Borne sięgając po niego w przypadku ustawy reformującej francuski system emerytalny zasygnalizowała, że francuskiemu rządowi nie udało się zapewnić sobie większości w Zgromadzeniu Narodowym dla tej reformy.

W sondażu opublikowanym 20 marca przez BFMTV 68 proc. Francuzów deklarowało, że chciałoby upadku rządu. Jednak w głosowaniu w Zgromadzeniu Narodowym, które miało miejsce tego dnia, do odwołania rządu Borne zabrakło dziewięciu głosów.

Czytaj więcej

Francuzi kontra Macron. W czwartek strajkują setki tysięcy osób

23 marca w całej Francji związki zawodowe zorganizowały całodobowy strajk w proteście przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Wieczorem i w nocy doszło do zamieszek - m.in. w Paryżu. W Bordeaux uczestnicy protestów podpalili budynek ratusza.

Reklama
Reklama

W czasie starć rannych zostało 441 policjantów, a 475 demonstrantów zostało aresztowanych. Rannych zostało też kilkudziesięciu uczestników protestów, w tym kobieta, która straciła kciuk w mieście Rouen (Normandia).

Stojący na czele związku zawodowego CFDT Laurent Berger powiedział w piątek rano, że akty przemocy, do których doszło wieczorem i w nocy były "niedopuszczalne". - Musimy uspokoić sytuację, zanim dojdzie do tragedii - dodał. - Aby znaleźć wyjście potrzebujmy, by rząd i prezydent wykonali gest - dodał.

Czytaj więcej

Protesty we Francji. Podpalony ratusz w Bordeaux

Według Bergera rozwiązaniem mogłoby być zamrożenie reformy na sześć miesięcy, co dałoby czas rządowi i związkowcom, by poszukać kompromisu.

Macron w środowym wywiadzie telewizyjnym wykluczył możliwość wycofania się z reformy. Zapowiedział, że zostanie ona zrealizowana do końca roku.

Reklama
Reklama

Laurent Berger, sekretarz generalny związku zawodowego CFDT proponuje zamrożenie reformy na sześć miesięcy

W piątek szef MSW, Gerald Darmanin powiedział w CNews TV, że Macron "martwi się o kraj" z powodu przemocy ulicznej. Nie zasygnalizował jednak, by prezydent zamierzał zrobić krok wstecz jeśli chodzi o reformę.

Związki zawodowe wzywają do regionalnych protestów w weekend i do podjęcia kolejnego ogólnokrajowego strajku we wtorek, w dniu, gdy do Bordeaux z Paryża ma pociągiem udać się odwiedzający Francję król Karol III.

Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Społeczeństwo
Lotnisko w Wilnie zamknięte. To kolejny taki przypadek nad Litwą
Wspomnienie
Nie żyje sir Tom Stoppard, legenda brytyjskiej dramaturgii
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Archeologia
Przełomowe odkrycia w Taş Tepeler: nowe neolityczne rzeźby zmieniają historię Anatolii
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama