Rosjanki już nie chcą cudzoziemców

Tylko 10 proc. mieszkanek Rosji gotowych byłoby spotykać się z mężczyznami z innych krajów. Pozostałe wolą rodaków.

Publikacja: 07.03.2023 14:42

Rosjanki już nie chcą cudzoziemców

Foto: AFP

Tak przynajmniej twierdzi rosyjski portal randkowy Mamba, który podobno przeprowadził odpowiednie badanie socjologiczne.

Najwięcej chętnych do randek z cudzoziemcami jest wśród kobiet do 25 roku życia: twierdzą, że chciałyby po prostu „spróbować czegoś innego”. Tylko 12 proc. z nich chciałoby wraz z ewentualnym partnerem przenieść się do jego kraju i opuścić Rosję.

Czytaj więcej

Argentyna ma problem z turystyką porodową. Rosjanki w ciąży masowo przylatują do kraju

Dane biura Mamba całkowicie przeczą zarówno dotychczasowej famie Rosjanek (jako bardzo chętnych do zawierania znajomości z cudzoziemcami), jak i wcześniejszym badaniom socjologicznym.

Jeszcze cztery lata temu, w czasie piłkarskich mistrzostw świata w Rosji miejscowe władze ostrzegały przed „intymnymi kontaktami” z zagranicznymi kibicami futbolu. – Ja bym chciała, by w naszym kraju żenili się z miłości, narodowość jest nieważna, ale by byli to obywatele Rosji. Którzy potem będą tworzyli dobrą rodzinę, żyli w przyjaźni, rodzili dzieci – przekonywała tuż przed Mundialem ówczesna przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. rodziny, kobiet i dzieci Tamara Pletniewa.

„W czasie mistrzostw świata (kobiety, które spotykały się z cudzoziemcami) prześladowano. W sieci społecznościowej VKontaktie pojawiła się grupa Buceta rosa, gdzie (rosyjscy) mężczyźni wyzywali od „k…” kobiety, które fotografowały się z kibicami z zagranicy (i umieszczały zdjęcia w internecie-red.). Obiecywali także oblewać je farbą” – moskiewski portal The Voice przypomina kulisy ówczesnego patriotyzmu.

Obecnie przytłaczająca większość Rosjanek chce tylko Rosjan, gdyż „uważają ich za pewniejszych partnerów, z którymi można budować solidne stosunki. Nie najmniej ważnym czynnikiem jest też brak bariery językowej” – opisuje biuro Mamba.

Tymczasem po mistrzostwach świata 57 proc. rosyjskich kobiet gotowych było nawiązać znajomości z cudzoziemcami, a 12 proc. już to zrobiło. Przy czym najwięcej skłonnych do takich znajomości było wśród kobiet do 23 roku życia (78 proc.). Najbardziej przyciągała je możliwość wyjścia za mąż i wyjechania z Rosji (67 proc.).

Najczęściej zawiązywały znajomości mieszkanki – o dziwo – prowincjonalnego Sarańska (w Mordowii), następnie Soczi i dopiero na trzecim miejscu moskwianki. Najmniej zaś chętnie robiły to mieszkanki Kazania i Petersburga, twierdziła rosyjska agencja reklamowa Zoom Market, która wtedy prowadziła badania.

Główną cechą zagranicznych gości, które przyciągały miejscowe kobiety, był „wygląd zewnętrzny” i „otwartość”.

„Przyjęło się uważać, że Rosjanki rozglądają się za cudzoziemcami w poszukiwaniu lepszego życia. Rodzimy Wasia co najwyżej podaruje bukiet polnych stokrotek, a Mike czy Richard to i na jachcie przewiozą, i w restauracji foie gras ugoszczą, i brylantami obsypią. Poza tym uważa się, że „produkt z importu” lubiany jest też za efektowne opakowanie: wygląda dobrze do samej emerytury” – The Voice podsumował dotychczasowe opinie o tym, czego Rosjanki szukają u cudzoziemców.

„Jednak prawie sto kobiet, które przepytałam w moim maleńkim badaniu socjologicznym, mówiło o czymś zupełne innym: mężczyźni z innych krajów to bardzo zaangażowani ojcowie. Ojciec obwieszony dziećmi to tam bardzo częsty widok” – twierdzi jednak autorka artykułu.

- Byłam w siódmym miesiącu ciąży, z Maszą na jednym ręku i z torbą z zakupami w drugim – i piechotką na piąte piętro. A tu na klatkę schodową wychodzi sąsiad z żoną i widzą mnie, jak wdrapuję się na górę. (…) Mężczyzna patrzy na mnie ogromnymi ze zdumienia oczyma. (…) Zabiera mi Maszę, torbę i niesie na piąte piętro. (…) Potem, wiem to, sąsiad kilka razy mówił mężowi: Wołodia, trzeba pomagać. Pomagać trzeba! – tak zaś opisywała swoje małżeństwo z bez wątpienia Rosjaninem, była już żona prezydenta Putina, Ludmiła w książce Olega Błockiego „Władimir Putin”.

„Ludmiła uważała, że oni z Wołodią pasują do siebie. (…) On nie pije i nie bije jej. Poraziła mnie jej prostota i kategoryczność przy określaniu męskich zalet” – pisała z kolei o wzorcowym rosyjskim małżeństwie ówczesnej prezydenckiej pary Niemka Irene Pietsch, która przyjaźniła się z Ludmiłą Putiną.

Tak przynajmniej twierdzi rosyjski portal randkowy Mamba, który podobno przeprowadził odpowiednie badanie socjologiczne.

Najwięcej chętnych do randek z cudzoziemcami jest wśród kobiet do 25 roku życia: twierdzą, że chciałyby po prostu „spróbować czegoś innego”. Tylko 12 proc. z nich chciałoby wraz z ewentualnym partnerem przenieść się do jego kraju i opuścić Rosję.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"
Społeczeństwo
Kruszeje optymizm nad Dnieprem. Jak Ukraińcy widzą koniec wojny?
Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA
Społeczeństwo
5 milionów osób o krok od śmierci głodowej. Kryzys humanitarny w Sudanie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Szefowa niemieckiego MSW: Ponad 700 zatrzymanych przemytników ludzi