Orzeczenie jest najnowszym zwycięstwem posiadaczy broni w przeciąganiu liny z władzami stanu Nowy Jork w kwestii nowych przepisów, które od 1 września zakazują posiadania broni w miejscach w przestrzeni publicznej i prywatnej uznanych za "wrażliwe".

Na liście takich miejsc znalazły się m.in. kościoły i miejsca kultu. Przepisy te zostały zakwestionowane przez dwóch przywódców religijnych, którzy w ubiegłym tygodniu skierowali sprawę do sądu federalnego powołując się na drugą poprawkę do konstytucji USA, która przyznaje obywatelom Stanów Zjednoczonych prawo do posiadania broni.

Sędzia federalny, John Sinatra, w 40-stronicowym, pisemnym orzeczeniu, zgodził się na tymczasowe zawieszenie przepisów na czas rozpatrywania sprawy przez sąd.

Czytaj więcej

Nowojorskie szpitale oferują takie posiłki jako opcję domyślną

Sinatra powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego z czerwca, które stanowiło iż obowiązujące wcześniej przepisy, zakazujące w Nowym Jorku noszenia broni w miejscu publicznym, bez posiadania specjalnego pozwolenia. Sąd Najwyższy uznał, iż przepisy te, wprowadzone w 1913 roku, naruszają drugą poprawkę.

Nowojorscy radni szybko przyjęli nowe przepisy, które Sinatra uznał za "jeszcze bardziej restrykcyjne" niż te, uchylone przez Sąd Najwyższy.

"Historia kraju nie pozwala na takie ingerowanie w prawo do posiadania i noszenia broni we wszystkich miejscach kultu w całym stanie" – ocenił sędzia. "Prawo do samoobrony jest tak samo ważne (...) w tych miejscach” - dodał.

Sędzia stwierdził też, że - biorąc pod uwagę wcześniejsze orzeczenie Sądu Najwyższego - zakaz prawdopodobnie zostanie na stałe uchylony.