Jak podaje dziś lubelska policja wczoraj doszło do śmiertelnego wypadku drogowego na drodze krajowej numer 19, na obwodnicy Lubartowa.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 42-letni kierujący samochodem peugeotem z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z jadącą prawidłowo z naprzeciwka hondą.
W wyniku zdarzenia obaj kierujący z poważnymi obrażeniami ciała zostali przetransportowani śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitali w Lublinie.
- Obrażeń ciała doznał również 70-letni pasażer peugeota. Natomiast pasażerowie hondy – 38-latka i dwójka małych dzieci nie zostali ranni – podała lubelska policja.
Po kilku godzinach w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu 42-letni kierowca peugeota. Ofiarą jest aktor lubelskiego Teatru im Juliusza Osterwy.
"Z głębokim żalem zawiadamiamy o tragicznej śmierci naszego Przyjaciela, Aktora Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, Przemysława Gąsiorowicza" – podała placówka w mediach społecznościowych. W komunikacie dodano, że „człowiek nigdy nie jest gotowy na taki scenariusz... Potrzeba ciszy na scenie i w ludzkich sercach".
Jak podaje lokalny portal lublin112.pl Przemysław Gąsiorowicz wraz z innym aktorem jechali do Kocka na pogrzeb swojego kolegi z Teatru im. Juliusza Osterwy Witolda Kopcia.
Reżyser, pedagog, działacz społeczny oraz doktor habilitowany sztuki teatralnej zmarł we wtorek 3 stycznia.
- Nie ma słów, które mogłyby wyrazić dobro, pasję, szczerość i radość, które biły od Pana Witolda. Każde spotkanie z nim było wyjątkowe. Nasze serca są dziś złamane, serce Teatru jest dziś złamane – przekazywał Teatr im. Juliusza Osterwy po śmierci tego aktora.
Roczny dostęp do treści rp.pl za pół ceny
Po wczorajszym wypadku przez około dwie godziny droga krajowa nr 19 była zablokowana, a ruch odbywał się wyznaczonym przez policjantów objazdem. Okoliczności wypadku będzie teraz badać policja pod nadzorem lubartowskiej prokuratury.
- Apelujemy do kierowców o wyobraźnię na drodze i zdjęcie nogi z gazu. Lepiej dojechać kilka minut później niż wcale – prosi lubelska policja.