BBC cytuje migranta z polskiej granicy: Nie mamy wody, jedzenia

Co najmniej 2 tysiące migrantów zgromadziło się na granicy Polski z Białorusią - pisze BBC w najnowszej relacji z polsko-białoruskiej granicy.

Publikacja: 10.11.2021 12:33

Imigranci na granicy Polski z Białorusią

Imigranci na granicy Polski z Białorusią

Foto: AFP

BBC cytuje Mariusza Błaszczaka, szefa MON, który w środę rano mówił, że w nocy doszło do licznych prób nielegalnego przekroczenia granicy. Mówił też, że bezpieczeństwa granicy pilnuje 15 tys. żołnierzy.

Brytyjska stacja podkreśla, że jej dziennikarze - podobnie jak inni przedstawiciele mediów - nie mają dostępu do polsko-białoruskiego pogranicza, w związku z objęciem tego obszaru stanem wyjątkowym. BBC podaje jednocześnie, że Polska i Białoruś oskarżają się nawzajem o stosowanie przemocy na granicy. Dowodem tego - jak czytamy - jest nagranie umieszczone przez polski MON na Twitterze, na którym słychać strzał. Jak pisze MON strzał oddały białoruskie służby w pobliżu imigrantów, aby ich zastraszyć.

Czytaj więcej

Straż Graniczna: Grupa 200 osób próbowała przekroczyć granicę

W relacji z polskiej granicy czytamy, że temperatury w nocy spadły na granicy poniżej zera, a części imigrantów brakuje wody i żywności.

BBC pisze też, że organizacje pomocowe skarżą się, że w związku ze stanem wyjątkowym nie są w stanie nieść pomocy osobom znajdującym się na granicy. - Jesteśmy tu, blisko granicy i nie możemy pomóc ludziom. Możemy pomagać tylko tym, którzy przekroczą granicę i opuszczą objęty stanem wyjątkowym obszar - mówi Anna Chmielewska z Fundacji Ocalenie.

Rozmówca BBC mówi, że imigranci są uwięzieni pomiędzy siłami polskimi i białoruskimi.

Brytyjski nadawca cytuje 33-letniego Irakijczyka, Shwana Kurda, z którym stacja rozmawiała za pośrednictwem wideołącza. Mężczyzna opisał, jak dotarł do Mińska z Bagdadu na początku listopada. Jak dodał obecnie przebywa w obozie na granicy Polski z Białorusią.

- Nie mamy dokąd uciec. Polska nas nie wpuści. Co noc latają nam nad głowami helikoptery. Nie dają nam spać. Jesteśmy głodni. Nie ma tu wody i żywności. Są z nami małe dzieci, starcy, kobiety i całe rodziny - relacjonuje.

Mężczyzna mówi, że imigranci są uwięzieni pomiędzy siłami polskimi i białoruskimi.

BBC cytuje Mariusza Błaszczaka, szefa MON, który w środę rano mówił, że w nocy doszło do licznych prób nielegalnego przekroczenia granicy. Mówił też, że bezpieczeństwa granicy pilnuje 15 tys. żołnierzy.

Brytyjska stacja podkreśla, że jej dziennikarze - podobnie jak inni przedstawiciele mediów - nie mają dostępu do polsko-białoruskiego pogranicza, w związku z objęciem tego obszaru stanem wyjątkowym. BBC podaje jednocześnie, że Polska i Białoruś oskarżają się nawzajem o stosowanie przemocy na granicy. Dowodem tego - jak czytamy - jest nagranie umieszczone przez polski MON na Twitterze, na którym słychać strzał. Jak pisze MON strzał oddały białoruskie służby w pobliżu imigrantów, aby ich zastraszyć.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek
Społeczeństwo
Hipopotam okazał się samicą. Przez lata ZOO myślało, że jest samcem
Społeczeństwo
Demonstracje przeciw Izraelowi w USA. Protestują uniwersytety