Za drutem kolczastym. Wstrząsające nagrania z rosyjskich łagrów

Obrońcy praw człowieka zaczęli publikować przemycone na Zachód nagrania straszliwych tortur w łagrach i więzieniach

Publikacja: 07.10.2021 18:53

Łagier koło Władimira, w którym siedzi opozycjonista Aleksiej Nawalny

Łagier koło Władimira, w którym siedzi opozycjonista Aleksiej Nawalny

Foto: AFP, Dimitar Dilkoff

– To historyczna chwila, cała ludzkość dowie się strasznej prawdy o tym, co dzieje się w rosyjskich więzieniach – powiedział szef grupy Gulagu.net Władimir Osieczkin.

To jego współpracownicy wywieźli za granicę 40 gigabajtów nagrań, jakie robili sami strażnicy w różnych łagrach, nadzorując tortury i gwałcenie więźniów kijami od szczotek. Materiały są tak brutalne, że dwóch aktywistów, którzy je oglądali i katalogowali, zwróciło się o pomoc psychologiczną. Osieczkin informował, że archiwum przekazano „międzynarodowym organizacjom", m.in. Europejskiemu Komitetowi przeciw Torturom Rady Europy.

Pod naciskiem rosyjskich władz Gulagu.net musiał przerwać w maju działalność, a jego szef uciekł do Francji. Teraz pomógł wydostać się z Rosji człowiekowi, który zebrał archiwum. Wiadomo o nim, że był więźniem (choć nie ma nawet rosyjskiego obywatelstwa), a w łagrach kazano mu obsługiwać komputerową kartotekę i naprawiać komputery. Korzystając z tego, zebrał zrobione przez samych strażników nagrania straszliwych tortur w więzieniach obwodu saratow-skiego, włodzimierskiego, irkuckiego i na Kamczatce. Możliwe, że i w innych, ale na razie opublikowano tylko kilka.

– Chłopaki (ze straży więziennej – red.) są niezbyt wykształceni. Dostał rozkaz, to poszedł „wychowywać człowieka". „Wychował" i nagrał to. (...) Nagrania były obrabiane przez innych więźniów, bo w łagrach nie ma nadzorców umiejących pracować z komputerowymi danymi. Wszędzie zajmują się tym więźniowie, nawet w łagrze dla byłych strażników robi to „cywilny" więzień – tłumaczy Aleksiej Fiediarow z organizacji „Ruś siedząca", jak było możliwe zebranie takich danych.

Czytaj więcej

Kreml chce zwyciężyć internet i Nawalnego

Według wszystkich ekspertów tortury, a przede wszystkim gwałty są powszechne w więzieniach. Dokonuje się ich na zlecenie kontrwywiadu FSB, różnych struktur policji i samego zwierzchnictwa zakładów karnych. Wszystko w celu szantażowania więźniów, by współpracowali w więzieniu i po wyjściu na wolność (z FSB lub policją), lub wymuszenia fałszywych zeznań czy przyznania do winy.

Jednak strażnicy jedynie formują tzw. sonderkomanda z innych więźniów i nagrywają, rzadko sami torturują lub gwałcą. Przy czym w większości nie potrafią nawet wyłączyć służbowych kamer, nagrywając wszystko i wszystkich dookoła.

– Wysikanie się na leżącego więźnia to działanie rytualne, które ofiarę automatycznie „opuszcza" do najniższej kasty (więźniów). To samo dotyczy gwałcenia kijem od szczotki – wyjaśnia Fiediarow mechanizm szantażu.

Na jednym z opublikowanych nagrań widać, jak zgwałcony „autorytet" (więzień należący do wyższej kasty kryminalnej) klęka i mówi: „Teraz jestem nikim".

Obecnie nawet rzecznik Kremla przyznał, że konieczna jest „kontrola, by sprawdzić, czy nagrania są prawdziwe". Resorty mundurowe, jeden przez drugiego, ogłosiły rozpoczęcie śledztw.

– Jakie śledztwo prowadzi zarząd więzień? W jaki sposób nagrania wyciekły – i to wszystko. Jakie śledztwo prowadzi Komitet Śledczy? Dlaczego zrobiło się tyle szumu wokół nich – mówi Fiediarow.

– Ludzie z KGB nadal pozostają na swych miejscach. Cały czas ten sam GUŁAG, te same baraki, te same kagebistowskie instrukcje – ekspert Piotr Kurjanow wyjaśnia, dlaczego nic się nie zmieni.

– To historyczna chwila, cała ludzkość dowie się strasznej prawdy o tym, co dzieje się w rosyjskich więzieniach – powiedział szef grupy Gulagu.net Władimir Osieczkin.

To jego współpracownicy wywieźli za granicę 40 gigabajtów nagrań, jakie robili sami strażnicy w różnych łagrach, nadzorując tortury i gwałcenie więźniów kijami od szczotek. Materiały są tak brutalne, że dwóch aktywistów, którzy je oglądali i katalogowali, zwróciło się o pomoc psychologiczną. Osieczkin informował, że archiwum przekazano „międzynarodowym organizacjom", m.in. Europejskiemu Komitetowi przeciw Torturom Rady Europy.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Nowy Jork. Przed sądem, gdzie trwa proces Trumpa, podpalił się mężczyzna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"
Społeczeństwo
Kruszeje optymizm nad Dnieprem. Jak Ukraińcy widzą koniec wojny?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA