Reklama
Rozwiń
Reklama

Polacy czują się nie całkiem bezpiecznie

Polacy widząc twarde stanowisko Rosji przyjmują, że o ile w Niemczech sprawy idą w dobrym dla nas kierunku to na wschodzie jest odwrotnie - mówi prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny

Publikacja: 11.03.2010 00:01

Polacy czują się nie całkiem bezpiecznie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]Nie boimy się już Niemców. Tylko 14 proc. Polaków uważa, że powinniśmy się ich obawiać. W 1990 r. odpowiadało tak aż 88 proc. Skąd taki duży spadek? [/b]

Bo dzięki Niemcom możemy jeść słodkie winogrona. To oni nam je fundują. Większość środków unijnych, z których korzystamy została wypracowana przez zachodniego sąsiada. W ostatnich latach nie spotkało nas ze strony Niemców, poza pewnymi pyskówkami na szczytach politycznych, nic złego. Uznaliśmy, że oni już się wystarczająco naprawili po tym, jak wyrządzali nam ogromne krzywdy i są przyjaźnie i pokojowo do nas nastawieni.

[b]A może wielu z nas osobiście zna Niemców? [/b]

Wzmożone podróże nie są bez znaczenia. Wbrew temu co się potocznie sądzi, to wielka fala migracji zarobkowych była skierowana w większym stopniu na Niemcy niż na Anglię i Irlandię. Niemcy są głównym rynkiem pracy dla Polaków, mimo że swojego rynku jeszcze dla nas nie otworzyli.

[b]Zaszłości historyczne już nie grają roli? [/b]

Reklama
Reklama

Jeśli politycy nie zwracają uwagi opinii publicznej na sprawy historyczne, a nie było tego w ciągu ostatnich dwóch lat, to przeciętny Polak nie ma świadomości tego co się działo 70 lat temu i nie zastanawia się czy wszystkie krzywdy zostały wyrównane. W mediach widzi obrazki, które sprzyjają pozytywnym postawom wobec zachodnich sąsiadów.

[b]Spada nieufność wobec Rosji. Pięć lat temu obawiało się jej 67 proc. z nas. Dziś połowa. [/b]

W sferze międzynarodowej opinia społeczeństwa zależy w dużej mierze od politycznego dyktanda. Jeśli jest w nim masa lękotwórczych, niechętnych sąsiadom zwrotów to nic dziwnego, że uczniowie piszący dyktando zaczynają reagować w podobnym duchu. Tak było w latach 2005 - 2007 kiedy panowała gorąca atmosfera rozliczania się z sąsiadami. Dzisiaj na szczytach politycznych już tego nie ma.

[b]Ale 50 proc. Polaków obawiających się Rosji to jednak dużo. [/b]

Nie da się ukryć przed opinią publiczną niefortunnych negocjacji gazowych z podtekstem szantażu czy wypowiedzi polityków rosyjskich - tych o tarczy antyrakietowej czy wyrzutni patriotów w naszym kraju. Polacy widząc twarde stanowisko Rosji przyjmują, że o ile w Niemczech sprawy idą w dobrym dla nas kierunku to na wschodzie jest odwrotnie.

[b] Mimo zaangażowania w Iraku czy Afganistanie krajów muzułmańskich się nie boimy. [/b]

Reklama
Reklama

To odległe miejsca walk, a ponieważ ostatnio w mediach nie ma relacji z frontu, Polacy mają rozmydloną świadomość co do tego, że bierzemy udział w jakiejś operacji. Dotarło do nas też, że w starciu cywilizacji fundamentaliści islamscy mają dziesiątki innych bardziej atrakcyjnych celów niż Polska, więc nie ma powodu, żebyśmy się bali.

[b]Wzrosła liczba Polaków uważających, że nasz kraj nie ma wrogów. Dziś to 20 proc. Cztery lata temu 13 proc. To dobry wynik? [/b]

To trochę niepokojący wskaźnik, bo to jest jednak ciągle tylko 20 proc. Wynika z tego, że Polacy nie czują się całkiem bezpiecznie. Już nie Niemców się obawiają i w mniejszym stopniu Rosjan, ale jednak gdzieś tego nienazwanego wroga czują.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama