Mafioso wpadł z powodu Facebooka

Gangsterzy korzystają z portali społecznościowych. Nawet, jeśli może ich to drogo kosztować

Publikacja: 18.03.2010 01:40

Korzystanie z portalu społecznościo-wego Facebook stało się współczesnym nałogiem

Korzystanie z portalu społecznościo-wego Facebook stało się współczesnym nałogiem

Foto: AP

33-letni Pasquale Manfredi, członek kalabryjskiej mafii N’drangheta, nadal cieszyłby się wolnością, gdyby nie obsesja na punkcie portalu społecznościowego Facebook. W 2004 roku jeden ze 100 najbardziej poszukiwanych przestępców Włoch zabił lidera konkurencyjnego mafijnego klanu przy użyciu bazooki. Jest także podejrzany o handel narkotykami, wymuszenia i przemyt broni. Od lat ukrywał się przed policją.

We wtorek namierzono go w wiosce Isola Capo Rizzuto na południu Kalabrii. Manfredi nie mógł się oprzeć pokusie i zalogował się na Facebooku, żeby zaktualizować swój profil. Kryminalista był uzależniony od portali społecznościowych i regularnie korespondował w sieci z rodziną i przyjaciółmi. Policja zlokalizowała go, bo użył miejscowego połączenia internetowego. Teraz resztę życia może spędzić w więzieniu.

[srodtytul]Uzależnieni od sieci[/srodtytul]

Manfredi to nie pierwszy przestępca, który drogo zapłacił za zamiłowanie do portali społecznościowych. 36-letni handlarz narkotyków z Florydy Emmanuel Ganpot został aresztowany w podobnych okolicznościach w kwietniu 2009 roku w brytyjskim hrabstwie Surrey, gdzie ukrywał się przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.

Ganpot został oskarżony w 2003 roku o przemyt narkotyków, za co groziło mu 15 lat więzienia. Po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona dolarów uciekł do Wielkiej Brytanii, zmienił imię i nazwisko i przyjął obywatelstwo brytyjskie. I żyłby tam szczęśliwie do dziś, gdyby nie założył pod nowym nazwiskiem profili na Facebooku i MySpace. Prokurator ścigający Ganpota rozpoznał go na zdjęciach umieszczonych na obu portalach. W maju 2009 roku sąd na Florydzie skazał go na 25 lat więzienia.

– Zacząłem nowe życie. Chciałem się nim pochwalić – tłumaczył Ganpot.

Według brytyjskiego psychologa, eksperta w dziedzinie uzależnienia od Internetu, dr. Grahama Jonesa kryminaliści ulegają tej samej pokusie co reszta społeczeństwa. – Jesteśmy zwierzętami społecznymi. Chcemy się dzielić naszym życiem z rodziną, przyjaciółmi. Szczególnie, kiedy nie możemy się z nimi spotkać. Potrzeba ta jest tak wielka, że jesteśmy w tym celu gotowi wiele zaryzykować – mówi dr Jones „Rz”. I dodaje: – Często zapominamy, że wszystko, co wypisujemy na takich portalach, jest publicznie dostępne. Wymiar sprawiedliwości USA od dawna korzysta z portali społecznościowych w celu identyfikacji członków gangów.

[srodtytul]Zastraszyć świadków[/srodtytul]

Bandyci często chwalą się swoimi wyczynami w sieci. – Dowiadujemy się o strzelaninach i kto brał w nich udział. Tych informacji nie udałoby się nam zebrać w żaden inny sposób – twierdzi Dean Johnston z kalifornijskiego biura do walki z narkotykami.

Także FBI szkoli swych pracowników w używaniu Facebooka, Twittera i MySpace. Agenci rejestrują się pod fałszywym nazwiskiem, by się zaprzyjaźnić z kryminalistami. Potem śledzą ich, zbierają dowody i szukają świadków ich zbrodni. Przestępcy korzystają z portali społecznościowych nie tylko po to, by się chwalić swoimi czynami. Niektórzy używają ich do zastraszenia świadków. Brytyjski mafioso Colin Gunn, który odsiaduje 35-letni wyrok, groził w ten sposób osobom, które zeznawały na jego procesie.

Także 20-letni Brytyjczyk Jade Braithwaite, odsiadujący wyrok dożywocia za zabójstwo 16-latka, wysyłał z więzienia przez Facebooka groźby do rodziny swej ofiary. – Internet łączy ludzi. Także gangstera i ofiarę. Wszystko ma jednak swoją cenę – podkreśla dr Jones.

[ramka][srodtytul]Siedzą w sieci, zamiast pracować[/srodtytul]

Prawie jedna trzecia Duńczyków regularnie loguje się w pracy na portalu społecznościowym Facebook, co kosztuje gospodarkę 1,5 miliarda euro rocznie wskutek utraconych godzin pracy – wynika z badań instytutów Dwarf i Userneeds. Jak wykazano, 55 tysięcy facebookowiczów spędzało na portalu ponad 30 minut dziennie, zamiast pracować. – Wiedzieliśmy, że problem istnieje, ale jesteśmy zaskoczeni jego wielkim wpływem na produktywność i konkurencyjność gospodarki – powiedziała Charlotte Vester, zastępca dyrektora Duńskiej Izby Handlowej. Poradziła pracodawcom, by ustanawiali w swych firmach ścisłe reguły korzystania z Facebooka. Autorzy badań podają, że niektóre firmy wręcz zachęcają do korzystania z portalu, na którym można na przykład promować produkty. Tylko 7,8 procent pracowników używa jednak Facebooka do celów zawodowych. Swoje profile na portalu ma połowa Duńczyków w wieku 16 – 65 lat.

[i]—mszy, afp[/i] [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki:

[mail=a.rybinska@rp.pl]a.rybinska@rp.pl[/mail][/i]

33-letni Pasquale Manfredi, członek kalabryjskiej mafii N’drangheta, nadal cieszyłby się wolnością, gdyby nie obsesja na punkcie portalu społecznościowego Facebook. W 2004 roku jeden ze 100 najbardziej poszukiwanych przestępców Włoch zabił lidera konkurencyjnego mafijnego klanu przy użyciu bazooki. Jest także podejrzany o handel narkotykami, wymuszenia i przemyt broni. Od lat ukrywał się przed policją.

We wtorek namierzono go w wiosce Isola Capo Rizzuto na południu Kalabrii. Manfredi nie mógł się oprzeć pokusie i zalogował się na Facebooku, żeby zaktualizować swój profil. Kryminalista był uzależniony od portali społecznościowych i regularnie korespondował w sieci z rodziną i przyjaciółmi. Policja zlokalizowała go, bo użył miejscowego połączenia internetowego. Teraz resztę życia może spędzić w więzieniu.

Pozostało 82% artykułu
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK