Urlop na dziecko specjalnie dla taty

Rząd proponuje dłuższe urlopy macierzyńskie, a posłowie chcą dodać do przepisów ofertę dla ojców: czas na opiekę nad dzieckiem tylko dla nich

Aktualizacja: 17.07.2008 04:10 Publikacja: 17.07.2008 04:08

Urlop na dziecko specjalnie dla taty

Foto: Rzeczpospolita

Propozycji, które mają ułatwić wychowywanie maluchów, jest przynajmniej kilka: posłowie opozycji chcą wydłużyć urlop macierzyński do 26 tygodni. Rząd proponuje, ale z zastrzeżeniem: ostatnie sześć tygodni to urlop dobrowolny, z którego można, ale nie trzeba skorzystać. Tak jak w tej chwili z ostatnich tygodni pełnopłatnego urlopu mogą korzystać, zgodnie z obiema propozycjami, w równym stopniu ojciec i matka.

– To za mało, by wyrównać sytuację kobiet na rynku pracy. W odczuciu ludzi ojciec bierze ostatnie tygodnie macierzyńskiego kosztem matki. Powinien istnieć przynajmniej tydzień urlopu przeznaczony specjalnie dla mężczyzny – mówi Joanna Kluzik-Rostkowska z PiS i deklaruje, że taką propozycję zgłosi w trakcie prac w Sejmie. – Nie rozmawiałam o tym jeszcze w swoim klubie, ale sądzę, że zwolennicy i przeciwnicy takich urlopów tacierzyńskich znajdą się w każdym klubie parlamentarnym.– Jest nam bliska idea równouprawnienia kobiet i mężczyzn, dlatego od dawna mówimy, że ojciec powinien się włączyć w opiekę nad małym dzieckiem. Na rynku pracy wyrównałoby to też szanse kobiet i mężczyzn – dodaje Anna Bańkowska z Klubu Lewicy.

Także wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak deklarowała w ubiegłym tygodniu, że rząd zastanawia się nad urlopem, z którego mogliby skorzystać tylko ojcowie. Takie rozwiązania obowiązują na przykład we Francji czy Szwecji.

Parlamentarzyści, z którymi rozmawiała „Rz”, zgadzają się jednak, że urlop powinien być przeznaczony tylko dla ojców, ale dobrowolny. – Gdyby ojciec nie chciał z niego skorzystać, po prostu by przepadał – mówi Kluzik-Rostkowska.

Ilu ojców korzysta w tej chwili z urlopów „tacierzyńskich”, nie wie ani ZUS, ani Ministerstwo Pracy. Szacunki mówią o 2 procentach. Sami ojcowie opowiadają: – Przez miesiąc opiekowałem się pięciomiesięczną córką i to był fantastyczny czas: widziałem, jak się rozwija, jak się przywiązuje – opowiada pan Grzegorz z Warszawy. Równocześnie dodaje: – Brałem urlop wychowawczy i nie miałem pensji, tylko ubezpieczenie. Nie mógłbym sobie na to pozwolić, gdyby moja żona nie miała dobrej pracy. A czas z dzieckiem potraktowałem też jako moment na łagodne przejście do nowej pracy – opowiada.

Dariusz Wójcik z Radomia: – Żona pracowała, ja byłem tuż po studiach. To było najlepsze rozwiązanie. I fantastyczny czas na nawiązanie bardzo silnej więzi z dzieckiem. Polecam każdemu – mówi.

Psychologowie mówią, że czas spędzony z dzieckiem jest ważniejszy dla samego ojca niż dla malucha. – To trening empatii i wrażliwości. Kobiety mają ją wpisaną w naturę przez ewolucję, mężczyźni się jej uczą – mówi Małgorzata Rymkiewicz, psycholog dziecięcy.

prof. Marek Góra, ekonomista SGH

Rz: Dlaczego mężczyźni tak rzadko biorą urlop macierzyński, by zająć się dzieckiem?

Prof. Marek Góra:

To racjonalna decyzja. Na ogół mężczyźni więcej zarabiają. Dla rodziny koszty odejścia z pracy ojca są wyższe, niż koszt wzięcia urlopu przez matkę.

Przecież w czasie tego urlopu rodzic dostaje równowartość swojej pensji!

Tak, ale mężczyźni często zarabiają inaczej niż na etacie. Tych utraconych dochodów nikt im nie zwróci. Do tego dochodzą przyczyny kulturowe – tradycyjnie to kobieta opiekuje się dzieckiem.

To tradycja czy dyskryminacja? Kobieta mniej zarabia, krócej pracuje...

Niższe zarobki kobiet nie są wynikiem dyskryminacji: pracodawca racjonalnie zakłada, że kobieta w związku z wychowaniem dzieci będzie pracować mniej, dlatego proponuje niższe zarobki.

I tak powinno być?

Pomińmy dyskusję ideologiczną. To fakt, którego łatwo nie zmienimy. W roli opiekuna małego dziecka jeszcze długo będą występowały głównie kobiety. Państwo ma ograniczone prawo do wkraczania w model rodziny. Jeśli chcemy poprawić sytuację kobiety na rynku pracy, to lepiej stosować inne rozwiązania niż obowiązkowe urlopy dla mężczyzn.

Jakie?

Trzeba tworzyć mechanizmy, które pozwalają łączyć pracę z rodziną. Wspierać rodzinę nie tylko w opiece nad małymi dziećmi, ale też w opiece nad własnymi rodzicami. Nie chodzi o to, by mężczyzna musiał zostać z dzieckiem, podczas gdy matka pracuje. Chodzi o to, by oboje mogli łączyć zatrudnienie z posiadaniem dzieci.

—rozmawiała Sylwia Szparkowska

Propozycji, które mają ułatwić wychowywanie maluchów, jest przynajmniej kilka: posłowie opozycji chcą wydłużyć urlop macierzyński do 26 tygodni. Rząd proponuje, ale z zastrzeżeniem: ostatnie sześć tygodni to urlop dobrowolny, z którego można, ale nie trzeba skorzystać. Tak jak w tej chwili z ostatnich tygodni pełnopłatnego urlopu mogą korzystać, zgodnie z obiema propozycjami, w równym stopniu ojciec i matka.

– To za mało, by wyrównać sytuację kobiet na rynku pracy. W odczuciu ludzi ojciec bierze ostatnie tygodnie macierzyńskiego kosztem matki. Powinien istnieć przynajmniej tydzień urlopu przeznaczony specjalnie dla mężczyzny – mówi Joanna Kluzik-Rostkowska z PiS i deklaruje, że taką propozycję zgłosi w trakcie prac w Sejmie. – Nie rozmawiałam o tym jeszcze w swoim klubie, ale sądzę, że zwolennicy i przeciwnicy takich urlopów tacierzyńskich znajdą się w każdym klubie parlamentarnym.– Jest nam bliska idea równouprawnienia kobiet i mężczyzn, dlatego od dawna mówimy, że ojciec powinien się włączyć w opiekę nad małym dzieckiem. Na rynku pracy wyrównałoby to też szanse kobiet i mężczyzn – dodaje Anna Bańkowska z Klubu Lewicy.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Rosję należy usunąć z Rady Bezpieczeństwa ONZ? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Zmiana czasu na zimowy 2024. Kiedy przestawiamy zegarki? Czy to już ostatni raz?
Społeczeństwo
Nadchodzi duża zmiana pogody. Najnowsze prognozy IMGW
Społeczeństwo
Takich temperatur możemy spodziewać się do stycznia. Długoterminowa prognoza pogody