Greccy rolnicy - domagający się ułatwień podatkowych i państwowych dopłat - zablokowali m.in. lotnisko w Heraklionie na Krecie oraz najważniejsze połączenia drogowe kraju i przejścia na granicy z Bułgarią.
Policja poinformowała o rozszerzeniu protestu. Rolnicy zablokowali autostrady łączące Grecję i Turcję. Na kilku najważniejszych drogach krajowych zwiększono liczbę blokad. Od początku protestu we wtorek zamknięte są co najmniej dwa uczęszczane przejścia z Bułgarią.
- Grecy za pomocą naszych aut chcą załatwić swoje interesy – denerwuje się Ryszard Weis, kierowca, który już czwartą dobę stoi na granicy Grecji z Bułgarią i nie może wyjechać z Grecji. Podobny problem spotkał 60 innych Polaków oraz – jak relacjonuje pan Ryszard – o wiele większą liczbę ciężarówek bułgarskich i rumuńskich.
[srodtytul]Pomoc będzie, nawet w weekend[/srodtytul]
Radca polskiej placówki dyplomatycznej w Atenach Andrzej Jankowski uważa, że jest nadzieja na to, że greckie drogi zostaną dziś odblokowane. Jeżeli jednak tak się nie stanie, to polskim kierowcom zostanie dostarczana żywność.