Milion euro za 28 lat rozłąki

Kanaryjska służba zdrowia ma wypłacić odszkodowanie rozdzielonym przez pomyłkę bliźniaczkom i ich bliskim. Podobne jak dwie krople wody siostry spotkały się przypadkowo po 28 latach.

Publikacja: 02.04.2009 09:00

Fot. Jeremy & Susanne

Fot. Jeremy & Susanne

Foto: Flickr

Do zamiany dzieci doszło w marcu 1973 roku na oddziale wcześniaków szpitala Nuestra Senora del Pino w mieście Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Dziewczynki 11 dni leżały w inkubatorach. Nie wiadomo dokładnie, w którym momencie doszło do pomyłki i kto ją popełnił, ale w efekcie jedną z bliźniaczek oddano obcej rodzinie, a druga dorastała razem z obcą dziewczynką, którą uważała za siostrę.

Nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby w 2001 roku wychowana przez obcą rodzinę młoda kobieta nie poszła na zakupy do centrum handlowego. Sprzedawczyni jednego z butików – jak się później okazało przyjaciółka jej biologicznej siostry – wprost oniemiała, gdy nie przywitawszy się z nią, obojętnym tonem poprosiła o podanie jakiejś części garderoby. Była tak zszokowana, że zaraz zadzwoniła do wspólnej znajomej i opowiedziała jej o dziwnym zachowaniu przyjaciółki. Gdy ta ostatnia dowiedziała się o wszystkim, kategorycznie oznajmiła, że nie była w butiku koleżanki.

Po jakimś czasie podmieniona bliźniaczka znów przyszła do centrum handlowego. Tym razem sprzedawczyni nawiązała z nią rozmowę i zapytała, kim jest. Powiedziała, że zna młodą kobietą, która wygląda jak ona, tak samo się porusza i ma identyczny głos. Klientka była tak zaintrygowana, że zgodziła się na spotkanie ze swoim sobowtórem. Doszło do niego kilka dni później. Kobiety zaczęły zadawać sobie pytania. Szybko ustaliły, że przyszły na świat w tym samym szpitalu, tego samego roku, ale jedna urodziła się trzy dni później. Na przeprowadzenie badań zdecydowały się jednak dopiero w 2005 roku. Dowiedziały się, że nie tylko są bliźniaczkami, ale ich parametry genetyczne zgadzają się w 99,99 proc.

W zeszłym roku siostry wniosły sprawę przeciwko szpitalowi do sądu i dopiero wtedy napisały o niej hiszpańskie gazety. Adwokat podmienionej siostry zażądał dla niej trzech milionów euro odszkodowania za straty moralne. Szpital próbował zrzucić odpowiedzialność na rodziców.

Twierdził, że jeśli doszło do zamiany, to odbyło się to już po wypisaniu dzieci. Potem oferował siostrom 700 euro za ewentualne uchybienia administracyjne. „W tym czasie rodziło się 60 dzieci dziennie. Nic dziwnego, że coś takiego się zdarzyło, było nas mało” – tłumaczyła lokalnym mediom Densi Calero, pracownica szpitala w latach 70.

Hiszpańskie media nie ujawniają nazwiska ani nawet imion bliźniaczek. Podobno kobiety odrzuciły warte miliony euro oferty wystąpienia w telewizji. „Lepiej by było, żebym nigdy się o tym nie dowiedziała” – miała powiedzieć według adwokata Sebastiana Socorro zamieniona siostra, gdy lokalna gazeta „La Provincia” opisała ich historię. „Żyła odseparowana od siostry i rodziców, nie było jej dane poznać biologicznego ojca, który zmarł wcześniej” – tłumaczył jej rozgoryczenie cytowany przez dziennik „El Pais” prawnik. Uważa, że znacznie bardziej ucierpiała niż jej siostra, która przynajmniej została wychowana przez biologicznych rodziców.

Sąd w Las Palmas przychylił się do jego argumentów. Przyznał jego klientce 360 tys. euro odszkodowania, a jej biologicznej siostrze – 180 tys. Po tyle samo dostaną matka bliźniaczek i kobieta, którą wychowała jako własną córkę.

Żadna ze stron nie jest zadowolona z wyroku. Adwokat uważa, że odszkodowanie jest za małe. Kanaryjska służba zdrowia nie chce płacić. Argumentuje, że w 1973 r. szpitale na wyspach były w gestii nie władz regionu, ale rządu Hiszpanii.

Do zamiany dzieci doszło w marcu 1973 roku na oddziale wcześniaków szpitala Nuestra Senora del Pino w mieście Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Dziewczynki 11 dni leżały w inkubatorach. Nie wiadomo dokładnie, w którym momencie doszło do pomyłki i kto ją popełnił, ale w efekcie jedną z bliźniaczek oddano obcej rodzinie, a druga dorastała razem z obcą dziewczynką, którą uważała za siostrę.

Pozostało 87% artykułu
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK