Reklama
Rozwiń
Reklama

Cudzoziemcom nie jest łatwo o legalny pobyt w Polsce

W ubiegłym roku co piąty wniosek cudzoziemca o zgodę na pobyt w Polsce, został załatwiony odmownie.

Publikacja: 07.02.2019 18:56

Cudzoziemcom nie jest łatwo o legalny pobyt w Polsce

Foto: Fotorzepa, Vitaliy Hrabar

Głównie chęć podjęcia pracy, rzadziej względy rodzinne i studia były powodem uzyskania zgody na pobyt w Polsce obcokrajowców w ubiegłym roku. Wniosków, jak i zezwoleń przybywa, ale – i to nowość – zapada więcej decyzji negatywnych – wskazują dane, które poznała „Rzeczpospolita".

– W ubiegłym 18 proc. złożonych wniosków zakończyło się odmową wydania zezwolenia na pobyt. Rok wcześniej odmowy stanowiły 10 proc. – przyznaje Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu do spraw Cudzoziemców.

Sądząc po danych urzędu, Polska wciąż jest postrzegana jako atrakcyjny kraj, zwłaszcza dla przybyszów ze Wschodu. Liczba zezwoleń na pobyt stale rośnie – obecnie posiada je 372 tys. osób, to o 47 tys. więcej niż rok wcześniej (gdy było ich 325 tys.), i o 106 tys. więcej niż w 2017 roku. Jednak tempo wzrostu wydawanych zgód na pobyt nieco przyhamowało. O ile w poprzednich latach przybywało co najmniej pół setki pozwoleń rocznie (rekordowy był 2017 rok, kiedy nowe dokumenty uzyskało 59 tys. osób), o tyle w ubiegłym tylko 47 tys.

Wciąż legalnym pobytem w Polsce najbardziej zainteresowani są Ukraińcy („konsumują" blisko połowę ze wszystkich zgód na pobyt) – także w ubiegłym roku ten trend się utrzymał. Przybyszy z Ukrainy dotyczyło ponad trzy czwarte wydanych w minionym roku zezwoleń. Kolejni, choć daleko za nimi byli Białorusini, Hindusi, Gruzini i Wietnamczycy.

Co ósmy cudzoziemiec ze zgodą na legalny pobyty chciał pozostać w Polsce z powodów rodzinnych, a co dziesiąty w związku z rozpoczęciem czy kontynuacją studiów. Wciąż głównym celem była jest chęć podjęcia pracy – w ubiegłym roku przyświecał 73 proc. osób. Wybierały Mazowsze, rzadziej woj. małopolskie, dolnośląskie i wielkopolskie.

Reklama
Reklama

Starający się o zgodę na pobyt częściej spotykali się z odmową. – W ubiegłym roku 77 proc. wszystkich procedur prowadzonych w urzędach wojewódzkich kończyło się decyzją przyznającą zezwolenie pobytowe. W 2017 roku ten odsetek sięgał 85 proc. – mówi Jakub Dudziak. To oznacza, że w ubiegłym roku co piąty wniosek rozpatrzono negatywnie, rok wcześniej – co dziesiąty. Odsetek spraw umorzonych w obu latach był taki sam (5 proc.) – tak się dzieje wtedy, kiedy cudzoziemiec wyjedzie w Polski.

Powody odmów to najczęściej – jak zaznacza Jakub Dudziak – niespełnianie wymogów udzielenia zezwolenia na pobyt czasowy ze względu na deklarowany cel pobytu, lub jeśli okoliczności, które są podstawą ubiegania się o to zezwolenie, nie uzasadniają pobytu na terytorium Polski przez okres dłuższy niż trzy miesiące.

Z kolei Mazowiecki Urząd Wojewódzki wyjaśnia, że odmowy dotyczące zezwoleń na pobyt czasowy wynikają głównie „z powodu nieprzedstawienia wszystkich wymaganych prawem dokumentów i prawidłowo przygotowanych dokumentów oraz niespełnienia przesłanek do udzielenia zezwolenia". – Ponadto odmowy są m.in. z uwagi na: ubieganie się o pobyt na terytorium Polski w innym celu niż wykazany w deklaracji wizowej, nieodbieranie korespondencji i brak odpowiedzi na wezwania urzędu czy wykrycie w toku postępowania fikcyjnych pracodawców oraz fikcyjnych miejsc pobytu cudzoziemców – wskazuje Ewa Filipowicz, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama