Zarzuty wobec pielęgniarki opiekującej się Hawkingiem

61-letnia obecnie Patricia Dowdy opiekowała się Hawkingiem przez 15 lat. Pracę zakończyła dwa lata przed śmiercią genialnego astrofizyka w 2018 roku.

Za nieprawidłowości, jakich miała się dopuścić podczas pracy z Hawkingiem, została zawieszona w prawach wykonywania zawodu.

Powodów zawieszenia Patricii Dowdy nie podano, według Rady mają być one "bardzo poważne".

Skargę na Dowdy złożyła najbliższa rodzina Hawkinga. Jej efektem było wielomiesięczne śledztwo.

Wysłuchanie pielęgniarki przez Radę ds. Pielęgniarstwa i Położnictwa odbyło się - wbrew zwyczajowi - bez udziału mediów i publiczności, ze względu na powagę zarzutów, jak tłumaczono

Sama Dowdy powiedziała, że jest sprawą bardzo zdenerwowana oraz że nie wolno jej rozmawiać na ten temat.

W 2004 roku 10 pielęgniarek opiekujących się Hawkingiem w różnych okresach czasu oskarżyło drugą żonę Hawkinga, Elaine Mason, o stosowanie wobec męża przemocy. Nie wiadomo, czy wśród pielęgniarek była Dowdy.

Wiadomo natomiast, że autor "Krótkiej historii czasu" wielokrotnie trafiał do szpitala z obrażeniami niewiadomego pochodzenia - złamanym nadgarstkiem, rozciętą wargą, czy siniakami na twarzy.

Zarówno Elaine Mason, jak i sam Hawking zaprzeczyli zarzutom, sprawa ostała umorzona.

Brytyjscy posłowie i organizacje zajmujące się o prawami i bezpieczeństwem pacjentów już w 2016 roku wyraziły niepokój decyzją kierownictwa Rady ds. Pielęgniarstwa i Położnictwa, które zdecydowało, że jawne przesłuchania dyscyplinarne osób ze środowiska medycznego podejrzewanych o popełnianie błędów zawodowych będą się odbywały jedynie w wyjątkowych przypadkach. Zdaniem ówczesnej przewodniczącej Rady, Jackie Smith, takie podejście miałoby zachęcić ludzi do zgłaszania popełnionych przez pracowników medycznych błędów.

Zgodnie z tymi przepisami przyczyny, dla których Patricia Dowdy została zawieszona w prawach wykonywania zawodu, najprawdopodobniej nie zostaną ujawnione.