Titanic II to pomysł australijskiego biznesmena, Clive'a Palmera. Już w kwietniu ogłosił on, że rozpoczyna budowę nowego Titanica w chińskiej stoczni. Teraz przedstawiciele Palmera twierdzą, że z całego świata zgłaszają się zainteresowani dziewiczym rejsem, który ma odbyć się w 2016 roku.
- Zainteresowani biletami gotowi są płacić nawet milion dolarów, choć budowa się jeszcze nie zaczęła – oświadczył James McDonald, dyrektor Blue Star Line, należącego do Palmera koncernu, który nosi dokładnie taką samą nazwę, jak ten który wybudował pierwszego Titanica. Nie podano, ile będzie kosztował Titanic II.
Titanic był największym i najbardziej ekskluzywnym liniowcem oceanicznym. W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas swojego dziewiczego rejsu na trasie Southampton-Cherbourg-Queenstown-Nowy Jork, gdy był na Północnym Atlantyku, uderzył w górę lodową i zatonął. Zginęło przeszło półtora tysiąca ludzi. Katastrofa spowodowała nowelizację praw i zasad bezpieczeństwa morskiego.
Palmer zapowiedział, że nowy Titanic będzie tak samo luksusowy, jak oryginał, ale między innymi dzięki nowoczesnej nawigacji i systemom bezpieczeństwa, będzie znacznie bezpieczniejszy od pierwowzoru. Projektantów wspierać ma zespół historyków, by Titanic II był jak najbardziej podobny do oryginału. Różnice jednak będą. Nowy liniowiec ma być napędzany silnikiem diesla. Zdecydowano jednak, że zbudowane zostaną kominy, pełniące funkcje jedynie dekoracyjne, z których będzie wydobywał się dym, by przypominać napędzany węglem statek z początku XX wieku.
Palmer dorobił się fortuny na obrocie nieruchomościami i handlu węglem. Australijski magazyn BRW jego majątek oszacował w ubiegłym roku na 4 mld dol., choć według Forbes'a na jego kontach znajduje się „jedynie" 895 mln.