Reklama

Blondynka na wyginięciu

Jasnowłose kobiety, obiekty westchnień mężczyzn i bohaterki niezliczonej ilości dowcipów mają dziś swe święto. 31 maja to Światowy Dzień Blondynki

Aktualizacja: 31.05.2013 18:19 Publikacja: 31.05.2013 17:49

Blondynka na wyginięciu

Foto: Fotorzepa, Monika Zielska Monika Zielska

Na tym jednak dobre wiadomości się kończą. W ciągu ostatniego pół wieku liczba blondynek i blondynów drastycznie spadła - z 49 proc. do 14 proc. populacji. Uczeni twierdzą, że osoby o naturalnie jasnym kolorze włosów znikną już w 2202 roku.

Przyczyn jest kilka. Po pierwsze: żeby dziecko urodziło się z blond włosami rodzice muszą mieć jasne włosy. Po drugie: w państwach, gdzie przeważa u mieszkańców ciemny kolor włosów, liczba ludności szybko wzrasta a np. Europejczycy, który posiadają "gen blond" ograniczają się coraz częściej do jednego dziecka. Wedle uczonych ostatni człowiek z jasnym włosami urodzi się w Finlandii.

To jednak nie koniec złych wiadomości. Średnia długość życia blondynów jest niższa niż innych mieszkańców Ziemi. A to z powodu m.in. obniżonego progu odczuwania bólu i słabszego systemu nerwowego u osób jasnowłosych.

Kolor blond, od lnianego, przez pszeniczny aż po platynowy i popielaty od czasów starożytności był pożądany przez kobiety. W Rzymie, gdzie kolor ten uchodził za nieprzyzwoity, włosy farbowały sobie przede wszystkim kurtyzany. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kobiety do rozjaśniania włosów używały wody utlenionej, co często kończyło się ich poważnym uszkodzeniem.

Włosy, które ufarbowano na blond są jednak całkiem inne od tych naturalnych. Przede wszystkim dlatego, że jest ich zdecydowanie... więcej. Na głowie statystycznej blondynki jest 150 tys. włosów, czyli prawie dwa razy więcej niż u ciemnowłosej kobiety.

Reklama
Reklama

A czy mężczyźni rzeczywiście wolą blondynki? Możliwe. Choć nie koniecznie ci bogaci. Według badań aż 62 proc. żon miliarderów to kobiety ciemnowłose. Z blondynkami ożeniło się jedynie 22 proc. bogatych mężczyzn.

Na tym jednak dobre wiadomości się kończą. W ciągu ostatniego pół wieku liczba blondynek i blondynów drastycznie spadła - z 49 proc. do 14 proc. populacji. Uczeni twierdzą, że osoby o naturalnie jasnym kolorze włosów znikną już w 2202 roku.

Przyczyn jest kilka. Po pierwsze: żeby dziecko urodziło się z blond włosami rodzice muszą mieć jasne włosy. Po drugie: w państwach, gdzie przeważa u mieszkańców ciemny kolor włosów, liczba ludności szybko wzrasta a np. Europejczycy, który posiadają "gen blond" ograniczają się coraz częściej do jednego dziecka. Wedle uczonych ostatni człowiek z jasnym włosami urodzi się w Finlandii.

Reklama
Społeczeństwo
Nie dla adopcji czarnych kotów. Hiszpańskie miasto z tymczasowym zakazem w okresie Halloween
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Społeczeństwo
Zjednoczenie Korei Południowej z Północną? Historyczny sondaż
Społeczeństwo
Sondaż: Hiszpanie i Włosi obawiają się USA niemal tak samo, jak Rosji
Społeczeństwo
Książę Andrzej zrzekł się tytułu. „Stawia na pierwszym miejscu obowiązek”
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Społeczeństwo
95-latek domaga się powrotu do Korei Północnej po 42 latach więzienia. „Ile mogę czekać?”
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama