Reklama

Telefony papieża Franciszka do zwykłych ludzi

Telefony papieża Franciszka do zwykłych ludzi, przestają już powoli zaskakiwać, choć ci, którzy słyszą w słuchawce telefonu "Mówi Franciszek" lub "Tu papież", wciąż przeżywają niedowierzanie. Kogo tym razem zaskoczyła głowa Kościoła?

Publikacja: 03.10.2013 17:14

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Foto: AFP

Red

W ubiegłą środę Franciszek zatelefonował do byłego krytyka kulinarnego Carla Petriniego, założyciela popularnego ruchu Slow Food. Stowarzyszenie powstało w 1986 roku i skupia ponad sto tysięcy ludzi na całym świecie, którym przyświeca idea czerpania przyjemności z jedzenia.

Dlaczego papież zadzwonił właśnie do Petriniego? Włoch wysłał swego czasu list do papieża. Co konkretnie napisał – nie wiemy. Jednak jak podaje włoska agencja Ansa, papież pogratulował Petriniemu pracy i pochwalił założenia ruchu.

Podobnie jak inni ludzie, do których zadzwonił Franciszek, także Petrini był zaskoczony. Ale i szczęśliwy. "Nigdy w życiu nie wyobrażałem sobie, że będę rozmawiał z papieżem" – cytuje go agencja. W ciągu ponaddwudziestominutowej rozmowy papież opowiedział Petriniemu także o swojej rodzinie, która pochodzi z Piemontu, czyli regionu Włoch, w którym narodził się pomysł na Slow Food.

Nie wyciszajcie serc... i telefonów

Swą spontanicznością, bezpośredniością i naturalnością papież każdego dnia zyskuje przychylność i sympatię ludzi na całym świecie – co interesujące, nie tylko wierzących i praktykujących, ale także coraz częściej życzliwe słowa płyną z ust sceptyków i przeciwników Kościoła.

„To rodzaj cudu; objawienie; ludzki człowiek; jeden z nas; nadzieja na lepszy Kościół, spoko gość" – to tylko niektóre z komentarzy na temat nowego papieża, jakie można przeczytać na licznym forach internetowych. Wzrost zaufania do papieża potwierdzają także liczne badania opinii publicznej. Dla przykładu, z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Toniolo z Mediolanu, wynika, że większość młodych Włochów (18 do 29 lat) uważa papieża za mistrza komunikowania się z ludźmi, a przy tym zwyczajnie „sympatycznego człowieka".

Reklama
Reklama

Choć popularność papieża rośnie w nieprawdopodobnie szybkim tempie, wciąż słychać i ostre głosy krytyki oraz niezrozumienia takiego nauczania. Mimo to wszystko wskazuje, że po kilkumiesięcznym sprawowaniu urzędu Franciszek nie zamierza zmieniać swojego stylu życia, a tym samym lista osób, do których w najbliższym czasie zatelefonuje, znów może się wydłużyć.

Dla przypomnienia – papież dzwonił już m.in. do włoskiej położonej, rozwódki, której obiecał chrzest dziecka, kioskarza w Buenos Aires i studenta z Padwy, z którym natychmiast – wzorem Jezusa i apostołów – chciał przejść na „ty".

A ty? Czekasz na telefon z Włoch?

kw, pap

W ubiegłą środę Franciszek zatelefonował do byłego krytyka kulinarnego Carla Petriniego, założyciela popularnego ruchu Slow Food. Stowarzyszenie powstało w 1986 roku i skupia ponad sto tysięcy ludzi na całym świecie, którym przyświeca idea czerpania przyjemności z jedzenia.

Dlaczego papież zadzwonił właśnie do Petriniego? Włoch wysłał swego czasu list do papieża. Co konkretnie napisał – nie wiemy. Jednak jak podaje włoska agencja Ansa, papież pogratulował Petriniemu pracy i pochwalił założenia ruchu.

Reklama
Społeczeństwo
Trump posyła wojsko na politycznych oponentów
Społeczeństwo
Paweł Durow wróży koniec wolnego internetu i uderza w Europę
Archeologia
Twarz sprzed dwunastu tysięcy lat. Nowy rozdział w archeologii
Społeczeństwo
„Nieukarane zło się rozrasta”. Ukraińska noblistka, Ołeksandra Matwijczuk, o podejściu Zachodu do wojen
Społeczeństwo
Greta Thunberg twierdzi, że była torturowana w izraelskim więzieniu
Reklama
Reklama