Słynnego Garbusa na polecenie Adolfa Hitlera zaprojektował w latach 30. XX wieku Ferdinand Porsche. Samochód o prostej konstrukcji, z umieszczonym z tyłu silnikiem chłodzonym powietrzem, miał być dostępny dla każdego niemieckiego robotnika. Stąd jego nazwa - "samochód dla ludu".
W latach 40. wyprodukowano jedynie niewielką liczbę egzemplarzy, a do masowej produkcji Garbus trafił dopiero po zakończeniu Ii wojny światowej, w 1945 roku.
Konstrukcja auta w dużym stopniu była oparta na czechosłowackiej Tatrze T97, co udowodnili Czesi wygrywając proces w 1961 roku. Koncern musiał wówczas zapłacić odszkodowanie.
Szczególne miejsce autko zajęło w sercach amerykańskich hipisów, którym zupełnie nie przeszkadzała jego hitlerowska przeszłość, i do dziś zajmuje je w rzeszy jego wielbicieli.
Dziś miłośnicy Garbusa zrzeszają się w stowarzyszeniach, organizują zloty, a posiadanie autentycznego, sprawnego autka jest szczytem marzeń. W Polsce zadbany, sprawny samochód oferowany na portalach z ogłoszeniami motoryzacyjnymi to wydatek rządu 20-30 tys. złotych, choć w ofercie jest również wychuchana replika zbudowana niemal od podstaw za ponad 80 tys.