Nieporozumienia rodzinne, choroba psychiczna, zawód miłosny oraz zła sytuacja ekonomiczna to według danych policji najczęstsza przyczyna samobójstw Polaków. Takie wnioski przynosi najnowszy raport Biura Analiz Sejmowych.
Jego autorka Jolanta Szymańczak zwraca uwagę, że współczynnik zgonów z powodu samobójstw wśród mężczyzn w Polsce jest aż o 68 proc. wyższy niż średnia dla krajów Unii Europejskiej. W tej niechlubnej statystyce jesteśmy w ścisłej europejskiej czołówce. Odsetek osób, które targnęły się na życie, lokuje nas na ósmej pozycji.
Każdego roku w Polsce w grupie 100 tys. osób samobójstwo popełnia aż 15. Unijna średnia to 9,4. Według danych Eurostatu najlepiej w tej statystyce wypadają Grecy z odsetkiem samobójstw 2,9 na 100 tys. mieszkańców, najgorzej Litwini, gdzie z tej grupy zabija się co roku 30 osób.
Raport, powołując się na najnowsze dane, pokazuje przede wszystkim ogromny przyrost liczby samobójstw i prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. W latach 2009–2013 notowano średnio ok. 40 tego typu zdarzeń w grupie wiekowej 10–14 lat. W 2014 r. było ich aż 71, czyli o 77 proc. więcej. Podobnie wygląda sytuacja w grupie osób pomiędzy 15. a 19. rokiem życia oraz 20. a 24. W ubiegłym roku liczba samobójstw i prób samobójczych w porównaniu ze średnią z lat 2009–2013 w pierwszej grupie wiekowej wzrosła o 53 proc., w drugiej wręcz się podwoiła.
– Wzrost liczby samobójstw to trend ogólny, dzieci i młodzież nie są z niego wyłączone – mówi „Rzeczpospolitej" Waldemar Giza, prezes Mazowieckiego Centrum Psychiatrii Drewnica. Wskazuje, że to efekt coraz większego tempa życia, stresu, wyższych wymagań edukacyjnych ze strony szkoły czy rodziny.