Właściciel restauracji "Gryfon" w Jastarnii tłumaczy, że byłby to powrót do kuchni naszych przodków.
- Natura oferuje nam niezwykłe bogactwo, więc korzystajmy z niego pełnymi garściami - mówi Piotr Lisakowski w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
Na drodze do wprowadzenia do menu dań z foczego mięsa stoi prawo. Zakazane jest w Polsce zabijanie fok szarych. Liczebnośc tych ssaków powoli się poprawia, ale nadal występuje na liście gatunków zagrożonych.
- To trochę tak, jakby mieć pomysł na oferowanie udek lub skrzydełek bociana. Obawiam się, że współcześnie, z powodów rosnącej rangi atrybutów etycznych, konsumentów by w takiej restauracji zabrakło - mówi profesor Krzysztof Skóra, kierownik helskiej Stacji Morskiej UG.
Właściciel restauracji podkreśla, że istnieje możliwość, by ominąć w tej kwestii prawo. - W Polsce pod pewnymi warunkami można jeść mięso gatunków chronionych, o czym nie każdy wie - tłumaczy. Mięso musiałoby pochodzić z hodowli.