Z art. 95e § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1E6BC467E40038A0FA29A16404ECCA1E?id=287682]prawa o notariacie[/link] (tekst jedn. DzU nr 189 z 2008 r., poz. 1158 z późn. zm.) wynika jednoznacznie, iż w takiej sytuacji notariusz odmawia sporządzenia poświadczenia dziedziczenia. Odmówi także m.in., gdy spadkodawcą jest cudzoziemiec lub osoba nieposiadająca żadnego obywatelstwa mieszkająca w naszym kraju.

Nasi czytelnicy często pytają, gdzie mają załatwiać formalności spadkowe, jeśli tylko część spadku jest za granicą. Oczywiście [b]w polskim sądzie i właściwy w tym zakresie jest, stosownie do art. 628[/b] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=49FDBFE5DD1500C8A09C8A06A6F7A52E?id=176767]kodeksu postępowania cywilnego[/link], sąd ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy, a jeżeli nie można jego miejsca zamieszkania w Polsce ustalić, to sąd miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy lub jego część. W ostateczności, jeśli i tego nie można określić – sądem spadku po zmarłym obywatelu polskim jest Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy.

Wbrew pozorom formalności spadkowe w takich przypadkach nie są skomplikowane. Po uzyskaniu prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia praw do spadku w celu nadania mu mocy obowiązującej także poza granicami naszego kraju należy je poświadczyć w Dziale Legalizacji MSZ w Warszawie przy al. Szucha 21.

Jest to tzw. apostille, od którego pobiera się opłatę skarbową w kwocie 60 zł. Konieczne będzie także dokonanie tłumaczenia postanowienia na język obcy przez tłumacza przysięgłego.

Warto też przypomnieć, iż od 1 lipca 2009 r. w świetle znowelizowanego art. 1108 k. p. c. do jurysdykcji krajowej należą sprawy spadkowe, jeżeli spadkodawca w chwili śmierci był obywatelem polskim lub jego miejsce zamieszkania bądź miejsce zwykłego pobytu znajdowało się w naszym kraju. Do jurysdykcji krajowej należą również sprawy spadkowe, jeżeli majątek spadkowy albo jego znaczna część znajduje się w RP.