Sprawy spadkowe mają być prostsze

Rodzice będą mogli bez pytania sądu rodzinnego odrzucić spadek za małoletnie dziecko, jeśli sami już to uczynili.

Publikacja: 21.12.2022 07:28

Sprawy spadkowe mają być prostsze

Foto: Adobe Stock

Uprości to postępowania spadkowe i uchroni rodzinę zmarłego przed przekroczeniem terminu na taką decyzję i zadłużonym spadkiem.

A chodzi o spadki, którzy sami rodzice odrzucili jako zadłużone albo niewiele warte, nie chcąc się wikłać w trudne rozrachunki np. z bankiem, wierzycielem zmarłego (długi co do zasady są bowiem dziedziczone). Jeśli zaś następnie nie odrzucą spadku w imieniu ich małoletnich dzieci – potencjalnych spadkobierców, a teraz na to muszą wcześniej uzyskać zgodę sądu rodzinnego, to te problemy przechodzą wraz ze spadkiem na dzieci, czyli w praktyce na nich samych, gdyż to rodzice zajmują się sprawami małoletnich dzieci.

Czytaj więcej

Sprawy spadkowe da się uprościć

Zawężony ma być też krąg spadkobierców ustawowych, zwłaszcza gdy nie ma bliskich krewnych, małżonka i spadek przypada dziadkom spadkodawcy. Jeżeli któryś z dziadków nie dożył tej chwili, udział spadkowy, który by mu przypadał, przechodzi na jego zstępnych bez względu na stopień pokrewieństwa. Tak szeroki krąg spadkobierców wprowadzony w 2009 r. zaczął wydłużać postępowania spadkowe. Projekt przewiduje więc ograniczenie kręgu spadkobierców do dzieci dziadków oraz ich dzieci, czyli rodzeństwa ciotecznego lub stryjecznego spadkodawcy.

Przyspieszeniu postępowań spadkowych służyć ma też zmiana art. 669, 670 i 672 kodeksu postępowania cywilnego, ograniczająca krąg potencjalnych obowiązkowych uczestników postępowania o stwierdzenie nabycia spadku do osób mogących wchodzić w rachubę jako spadkobiercy testamentowi oraz spadkobiercy z pierwszego (małżonek, zstępni), drugiego (rodzice) i częściowo trzeciego (rodzeństwo) kręgu spadkobierców ustawowych.

Uprości to postępowania spadkowe i uchroni rodzinę zmarłego przed przekroczeniem terminu na taką decyzję i zadłużonym spadkiem.

A chodzi o spadki, którzy sami rodzice odrzucili jako zadłużone albo niewiele warte, nie chcąc się wikłać w trudne rozrachunki np. z bankiem, wierzycielem zmarłego (długi co do zasady są bowiem dziedziczone). Jeśli zaś następnie nie odrzucą spadku w imieniu ich małoletnich dzieci – potencjalnych spadkobierców, a teraz na to muszą wcześniej uzyskać zgodę sądu rodzinnego, to te problemy przechodzą wraz ze spadkiem na dzieci, czyli w praktyce na nich samych, gdyż to rodzice zajmują się sprawami małoletnich dzieci.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Sądy i trybunały
Reset TK musi poczekać. Rząd może jednak wpłynąć na pracę Przyłębskiej
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne