W związku z końcem 2021 roku przypominamy najważniejsze, najciekawsze, budzące największe emocje teksty, które ukazały się na łamach "Rzeczpospolitej" i na rp.pl. Przypomnijmy sobie czym w minionych 12 miesiącach żyła Polska. Dziś prezentujemy tekst z sierpnia.
Zachowek to instytucja mająca chronić najbliższych członków rodziny w przypadku częściowego lub całkowitego pominięcia ich w partycypowaniu w majątku zmarłego. Jest swego rodzaju kompromisem między prawem spadkodawcy do dysponowania swoim majątkiem, a prawem członków rodziny zmarłego do udziału w tymże majątku. Upraszczając przysługuje najbliższym, którzy z mocy ustawy byliby powołani do spadku, a zostali pominięci przez spadkodawcę na rzecz innych spadkobierców lub na rzecz obdarowanych jeszcze za życia spadkodawcy- przyjmuje się, że jeżeli uprawniony nie może otrzymać od spadkobiercy należnego mu zachowku, może żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczaną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku.
Co do zasady wysokość należnego uprawnionemu zachowku odpowiada połowie wartości udziału, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. Wyjątek, kiedy ta wartość jest większa został przewidziany dla osób trwale niezdolnych do pracy oraz dla małoletnich zstępnych. Co istotne przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, na rzecz osób nie będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Na poczet zachowku nie wlicza się zatem darowizn dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, ale tylko w przypadku gdy obdarowanym była osoba obca. A contrario należy przyjąć, iż podlegają zaliczeniu darowizny uczynione na rzecz spadkobierców lub uprawnionych do zachowku, bez względu na datę ich dokonania.
Nadal aktualnym i dość powszechnym tematem blogów, forów prawnych jest możliwość uniknięcia zapłaty zachowku. Doradza się zawarcie umowy dożywocia, wydziedziczenie, zrzeczenie się dziedziczenia czy niegodność dziedziczenia.
W przypadku klienta naszej kancelarii, który zwrócił się o poradę prawną to on był osobą występującą o zapłatę zachowku zaś jego brat osobą, która zapłaty chce uniknąć. Brat klienta 17 lat przed śmiercią matki stron otrzymał od niej na mocy umowy darowizny trzy nieruchomości rolne. Obdarowany jako „zstępny" spadkodawczyni należał do kręgu osób najbliższych, zatem jak się wydawało darowizna dokonana na jego rzecz powinna podlegać doliczeniu do spadku, co czyni go odpowiedzialnym wobec brata z uwagi na zerową wartość aktywów spadkowych. Obdarowany syn, odrzucił jednak spadek, którego wartość była równa już zeru, a w świetle obowiązujących przepisów od tego momentu należało go traktować tak jakby nie dożył otwarcia spadku, czy jednak również jako nie spadkobiercę i nie osobę najbliższą?