Pierwsza dymisja w rządzie Tuska

Wczoraj niespodziewanie do dymisji podała się wiceminister obrony narodowej Maria Wągrowska. Jej rezygnację przyjął premier Donald Tusk. Z informacji „Rz” wynika, że nie otrzyma ona żadnej odprawy, ponieważ na stanowisku nie przepracowała pełnego miesiąca.

Aktualizacja: 14.12.2007 06:36 Publikacja: 14.12.2007 03:11

Jak podaje resort obrony, powodem dymisji Wągrowskiej były sprawy rodzinne. Jednak, jak napisała „Trybuna”, w Instytucie Pamięci Narodowej mogą się znajdować materiały dotyczące jej przeszłości. Informacje takie miały być przekazane premierowi Tuskowi, który osobiście naciskał, aby wiceminister zrezygnowała.

Jednak szef MON Bogdan Klich twierdzi, że nie zna żadnych faktów, które by potwierdzały jakąkolwiek ingerencję szefa rządu w tę sprawę. – Wszystko odbywało się na drodze służbowej. Pani minister złożyła na moje ręce rezygnację. Potem wystąpiłem do premiera o jej przyjęcie. Po czym została odwołana z funkcji – powiedział Klich.

Wągrowska na przełomie lat 60. i 70. studiowała germanistykę na Uniwersytecie Warszawskim.

Temat jej pracy magisterskiej dotyczył prozy Wolfganga Borcherta – przedstawiciela tzw. literatury zgliszczy, epoki literackiej w Niemczech, która nastąpiła po zakończeniu wojny.

Od lat jest w dobrych relacjach z Bronisławem Komorowskim, byłym ministrem obrony narodowej, dziś marszałkiem Sejmu. W 2005 r. przeprowadziła z nim wywiad rzekę, który ukazał się w formie książki.

Jest również wiceprezesem Stowarzyszenia Euroatlantyckiego, którego szefem jest Komorowski. Wcześniej Wągrowska jako szefowa programu „Bezpieczeństwo międzynarodowe” w Centrum Stosunków Międzynarodowych sprawowała merytoryczny nadzór nad kilkoma projektami z tej dziedziny. Pracowała też w „Rz”. Zaczęła jeszcze przed objęciem redakcji przez Dariusza Fikusa jako korespondentka gazety w Brukseli. Po odejściu z „Rz” została redaktorem naczelnym tygodnika „Polska Zbrojna” i wicedyrektorem domu wydawniczego Bellona.

Jak podaje resort obrony, powodem dymisji Wągrowskiej były sprawy rodzinne. Jednak, jak napisała „Trybuna”, w Instytucie Pamięci Narodowej mogą się znajdować materiały dotyczące jej przeszłości. Informacje takie miały być przekazane premierowi Tuskowi, który osobiście naciskał, aby wiceminister zrezygnowała.

Jednak szef MON Bogdan Klich twierdzi, że nie zna żadnych faktów, które by potwierdzały jakąkolwiek ingerencję szefa rządu w tę sprawę. – Wszystko odbywało się na drodze służbowej. Pani minister złożyła na moje ręce rezygnację. Potem wystąpiłem do premiera o jej przyjęcie. Po czym została odwołana z funkcji – powiedział Klich.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA