Jako przykładową próbę skompromitowania PO Julia Pitera przedstawia prowokację CBA wobec Beaty Sawickiej.
W raporcie mają być także dowody na omijanie procedur przez CBA, między innymi rozpoczynanie działań przez agentów bez formalnej decyzji.
Według TVN 24 raport oparty jest na trzech źródłach: pokontrolnym raporcie ABW, doniesieniach prasowych i doniesieniach funkcjonariuszy CBA. Te ostatnie mają według Pitery ujawniać panujące w biurze kumoterstwo.
Pitera zostanie przesłuchana przez Sejmową Komisję ds. Służb Specjalnych w przyszły czwartek. Członkowie speckomisji mieli już okazje zapoznać się z opatrzonym klauzulą tajności dokumentem.
Według przewodniczącego komisji, Jarosława Zielińskiego (PiS) niewłaściwe jest nazywanie dokumentu raportem. "W moim przekonaniu to raczej rodzaj felietonu z elementami ocen, sugestii, domniemań i zawieszonych pytań sugerujących odpowiedzi. Dużo w tym polityki. To tekst napisany z polityczną tezą" - powiedział Zieliński, zaznaczając, że o treści tajnego dokumentu nie może się wypowiadać.