J&S Energy – największy w Polsce prywatny importer paliw – otrzymała koncesję na magazynowanie i wytwarzanie paliw, opierając się na nieistniejących przepisach – ustaliły „Wiadomości” TVP.
Koncesję wydano na podstawie rozporządzenia ministra gospodarki z 13 czerwca 2001 r. Kłopot w tym, że J&S Energy koncesję otrzymała 21 lutego 2001 r., czyli cztery miesiące przed wejściem rozporządzenia w życie. Wydał ją ówczesny szef Urzędu Regulacji Energetyki Leszek Juchniewicz.
Sprawą zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne, które przeprowadzało kontrolę w J&S. Jak ustaliły „Wiadomości”, CBA zawiadomiło Prokuraturę Okręgową w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez trzech kolejnych prezesów URE: Leszka Juchniewicza, Adama Szafrańskiego i obecnego Macieja Sworę.
Juchniewicza śledczy podejrzewają o działanie na korzyść J&S Energy i wydanie spółce koncesji w sposób naruszający prawo. A Szafrańskiemu i Sworze zarzucają brak nadzoru nad przestrzeganiem przez J&S Energy warunków koncesji.
Opinii śledczych nie podzieliła początkowo Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która odmówiła wszczęcia postępowania. Po skardze CBA sprawa trafiła do sądu i dopiero ten nakazał prokuraturze zająć się sprawą.