Ogólnopolskie manewry organizacji paramilitarnych

W ten weekend w Ostrowcu Świętokrzyskim odbędą się ogólnopolskie manewry organizacji paramilitarnych. Weźmie w nich udział ok. 250 osób, które przećwiczą działania partyzanckie.

– Są wśród nich uczniowie, studenci, przedsiębiorcy, nauczyciele akademiccy – mówi „Rz" Stanisław Drosio, wiceprezes stowarzyszenia ObronaNarodowa.pl. W grupie tej będą m.in. przedstawiciele Strzelca oraz Ligi Akademickiej. Organizacje te tworzą ruch odbudowy Armii Krajowej, chcą tworzyć w każdym powiecie oddziały ochotnicze.

Jak podkreślają organizatorzy ćwiczeń, ich scenariusz uwzględnia starcie formacji partyzanckich z tzw. zielonymi ludzikami. – To jest szczególnie aktualne w sytuacji, jaka istnieje na Ukrainie – dodaje Drosio.

W tym roku na ukraiński Krym, a potem do Donbasu wtargnęły oddziały wojskowe bez oznaczeń kraju, z którego pochodzą. W ten sposób Rosja dokonała agresji na Ukrainę.

Scenariusz ćwiczeń przewiduje, że okupant stworzył miejsca oporu pilnowane przez oddziały żandarmerii. Opór agresorom stawiają oddziały obrony terytorialnej. Ich zadaniem będzie odizolowanie miejsc zajmowanych przez agresora, zorganizowanie zasadzki na wroga i odbicie przetrzymywanych przezeń zakładników.

Manewry odbędą się w dwóch szkołach oraz na terenie pohutniczym w Ostrowcu.

Ćwiczenia wspierają m.in. władze samorządowe. – Organizacje te promują działania proobronne. Przecież do zadań samorządu należy podejmowanie działań w sytuacji kryzysowej – przypomina Tomasz Góra, naczelnik wydziału spraw obywatelskich Urzędu Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Ćwiczenia te po raz pierwszy będę obserwowali przedstawiciele Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz wiceminister obrony narodowej Beata Oczkowicz. Patronat nad ćwiczeniami przyjął zaś, gen. Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Gen. Koziej przywołuje podkreślaną przez prezydenta Bronisława Komorowskiego potrzebę włączenia „podmiotów proobronnych" w system bezpieczeństwa państwa. – Jest to szczególnie ważne w kontekście wzmocnienia  strategicznej odporności kraju na zagrożenia, w tym na niekonwencjonalne formy agresji, co określane jest niekiedy wojną hybrydową. Środowiska, które w niedzielę będą ćwiczyć w Ostrowcu, z pewnością należą tu do najbardziej aktywnych i perspektywicznych – przekonuje szef BBN.

Jego zdaniem organizacje proobronne promują wiedzę na temat bezpieczeństwa.

– Uczą też praktycznych umiejętności działania i zachowania się w sytuacjach krytycznych, w tym w czasie wojny. Poprzez dobrą współpracę z wojskiem mogą być np. włączone w system przygotowywania i podtrzymywania kondycji rezerw na potrzeby sił zbrojnych. W czasie kryzysu mogą także pośrednio, a niekiedy i bezpośrednio, włączać się we wspieranie wojska – tłumaczy.